Tyle starań żeby pojechać do Rosji. Kombinowanie z urlopem, proszenie kolegów żeby pomogli ogarnąć kilka spraw, których nie zdążysz już załatwić. Porzucenie planu zakupu nowej meblościanki, bo to wycieczka życia, impreza raz na cztery lata, cały świat na to patrzy. To jest tak blisko, że lepszej okazji nie będzie. Jedziesz k---a do ruskich. Soczi, wspaniałe miejsce, to tu stacjonują nasze orły. Nie masz czasu napawać się widokami, wypadałoby zdobyć jakiś autograf. C--j
logitech07
logitech07