Chwila nieuwagi i stało się. Rozlałem #!$%@?ą herbatę na mojego lenovo i wpisując litery wywala mi 3-5 dodatkowych znaków.
Dla przykładu: słowo klawiatura wygląda u mnie obecnie tak: skladswiadskturads
Problem w tym, że stało się to z mojej winy, więc gwarancją mogę się cmoknąć. Czy jest szansa, że to się jakoś tam zaschnie w środku i wróci do normy (herbata była bez cukru ( ͡º͜ʖ͡º) czy
Według FPL Costa został zbanowany na jeden mecz. Wczoraj z Sunderlandem dostał tylko żółtą kartkę. Nigdzie nie mogę potwierdzić informacji o zawieszeniu. Wiecie coś na ten temat?
Spoglądasz w telefon? To tak, jakbyś dźwigał dodatkowe 27 kilogramów
Ciężki wynalazek
Jeśli nieustannie korzystasz z telefonu, bardzo szkodzisz swojej szyi, a w efekcie całemu kręgosłupowi – wynika z badań chirurga ortopedy dr. Kennetha Hansraja.
@Hahazard: w ostatnim bondzie dali jasno do zrozumienia że planują powrót do korzeni.... więc kot raczej się pojawić powinien. Waltz idealnie pasuje do roli opanowanego psychola więc myślę że wykreuje ciekawą postać
Czy jak #rozowypasek podczas rozmowy online wysyła mi regularnie swoje samojebki w różnych sytuacjach/miejscach/pozach to oznaka #wygryw czy #przegryw ?
@ymarq: Też myślę, że jednak #wygryw W ogóle gdyby ktoś przeczytał zapis naszych rozmów to złapałby się za głowę: o sraniu, jakieś w ogóle piętrowe konstrukcje do rozkminy, namechecking, etc. Ale dawno z nikim mi się tak dobrze nie rozmawiało. Mimo to po przemyśleniu sprawy powoli zaczynam wciskać hamulec w tej relacji, bo z uwagi na to, o czym napisałem wyżej, raczej nie ma to jakiejkolwiek przyszłości. bordo
Podbijam, bo warto. Cyganka chciała oczyścić dom z "pecha". Kazała domownikom przynieść wszystkie pieniądze jakie mają w domu. (...) W pewnej chwili wybiegła zabierając ze sobą 3 tysiące złotych. ( ͡°͜ʖ͡°)
#!$%@?, najgorsze z reklam to reklamy radiowe. Te podniecone, szczebioczące głosiki wychwalające pod niebiosa środek na hemoroidy albo inne gojenie ran w kanale odbytnicy.
Ale najgorszą plagą, która istnieje chyba tylko w Polsce to podkładanie reklamowego tekstu pod melodię znanej piosenki. #!$%@?, jakie to jest słabe. Nie da się tego słuchać, #!$%@? niemożebnie. Nie wiem, czy tym opasłym prezesom firm wychodzi w badaniach, że "niskie ceny, tanie raty" śpiewane na melodię, która sama w sobie jest #!$%@? zwiększy ich #!$%@?ą sprzedaż? No #!$%@? nie sądzę.
Zawsze jak to słyszę wyobrażam sobie taką scenę jak z #madmen : w agencji reklamowej prezentują szefowi genialną kampanie: panie prezesie, zaśpiewajmy o zaletach naszego konta/telewizora/syropu na zgagę. Będzie tak pozytywnie, wspaniale, sympatycznie! A on z cygarem w gębie uśmiecha się i bije brawo. Podczas gdy reakcja normalnego człowieka to poniższy gif:
Jeśli jesteście z Katowic albo okolic i np. chcecie zabrać różowego na coś ambitniejszego niż "Furia" nie wytrzepując się jednocześnie z kieszonkowego to prawilnie polecam:
Korzystaliście może z lapcomu na Batalionów?