Wpis z mikrobloga

Chwila nieuwagi i stało się. Rozlałem #!$%@?ą herbatę na mojego lenovo i wpisując litery wywala mi 3-5 dodatkowych znaków.

Dla przykładu: słowo klawiatura wygląda u mnie obecnie tak: skladswiadskturads

Problem w tym, że stało się to z mojej winy, więc gwarancją mogę się cmoknąć. Czy jest szansa, że to się jakoś tam zaschnie w środku i wróci do normy (herbata była bez cukru ( ͡º ͜ʖ͡º) czy nic tylko szykować hajs i lecieć do serwisu?

#naprawalaptopow #kiciochpyta #laptop
  • 10
  • Odpowiedz
@Hahazard:

Ja bym rozebrał to póki świeże, wpierw szukając w googlu: model lapka disassembly. Później wyjął klawę i mocno wypłukał w wodzie destylowanej ze stacji benzynowej. Z pendrajwem zadziałało.

A jak nie zadziała, to dawaj na gwarancję. Ja kiedyś wbiłem gniazdo zasilania i sam je naprawiałem, później się nie włączał :) Dałem na gwarancję i diagnoza z naprawy: wysunięta kość pamięci RAM.
  • Odpowiedz
@Hahazard: Ja bym wyłączył. Zostawił aż podeschnie (co by się tam co nie przelało) a później bym wyczyścił klawiaturę, a jeśli nie działa to kupiłbym sam nową. Kiedys wymieniałem u siebie klawiaturę. Dałem40 zł bo z demontażu. Sama wymiana zajęła mi okolo 10 minut posilkowalem sie yt.
  • Odpowiedz