Gopnik via Android
Kiedyś wędkarz do szczęścia nie potrzebował wiele. Wystarczył kij z leszczyny który później został zastąpiony bambusem,kawał żyłki z haczykiem i spławik z pióra lub korka po winie i sprzęt miał gotowy.Z przynętami też problemu nie było.Wystarczał kawałek chleba i robal wykopany z ziemi i mógł iść sobie na rybki.No i mimo tak ubogiego zestawu prawie zawsze wracał z rybą do domu.Z innych przynęt używało się pęczaku,pszenicy,grochu no i łapało się też rosówki.
@rozowaswinia: nie wiesz nie pisz
@rozowaswinia: nikt tego nie proponuje. Internet jest limitowany w każdej sieci.