@mlynek89: jako typowy chłop rzadko korzystam z lekarzy, ale ilekroć tylko wspomniałem o oddanych litrach (nawet bez omijania kolejki), to zaczynali mnie traktować jak szlachcica. A samo omijanie kolejki też zawsze bez kłopotu, chociaż tu przyznam się - zazwyczaj dzwonię do rejestracji i pytam w jaki dzień lub o jakiej godzinie mogę przyjść, żeby nie utrudniać im pracy bardziej niż to konieczne. Polecam!
Byłem wczoraj u urologa. Z kamicą nerkową. No i się mnie pyta, czy robiłem kiedyś badanie na prostatę. Że się palca w tyłek wsadza. Mówię, że jeszcze nie. Ten, że po 50 lat trzeba to robić. No to ja mu, że dopiero 19 czerwca kończę. On, że to już czas. Ja mu na to, że na USG i na tk wszystko z prostatą ok. A on, że palcem musi sprawdzić strukturę, bo
#frenpill #smutnazaba #smutnabaza