#dziendobry już bliżej końca tygodnia niż dalej, a tu mam dla was mądrość dnia : Nie dyskutuj z nikim, kto ma nad Tobą pół litra przewagi. B. Skrzypczak Takie #heheszki Miłego dnia mirki i mirabelki
@Haz3L: ty pierwszy, bo z tego co widzę to Twój zasób słownictwa ogranicza się do słów "usuń konto" słabo trochę patrząc na to ile wyrazów jest w języku polskim :)
@Tleilaxianin: nie zapomne historii jak bylem, na 18stce syna nauczycielki od polskiego. Wybitnego milfa, uznawanego przez cale szanowane licealne grono, za najladniejsza nauczycielke w szkole. I prosze panstwa ja, pijak swego czasu, bylem na tej o to osiemnastce, iz melanz byl tak srogi, ze skonczylem w lozku z karyna 6/10 znana w suwalkach z tego, ze lubi dac dupy. Jest godzina 5-6 rano, rodzice wracaja do domu. Otwieraja sie drzwi
1. Idź na rozmowę o pracę. 2. Podczas rozmowy nalej sobie wody do szklanki. 3. Nalej jej za dużo, woda przelewa się na biurko. 4. Biurko, dokumenty i CV tak bardzo zalane. 5. ''Zestresowany?'' 6. ''Nie. Po prostu wszystko robię na 110%''.
@WezelGordyjski: teraz wszyscy będą nalewać sobie za dużo wody podczas rozmów, a rekruterzy będą mówić po cichu do siebie: "#!$%@?, kolejny debil z wykopu".
Miałem tydzień przerwy w malowaniu :( a to dzisiejsza produkcja, dosc luźna kopia obrazu Britona Riviere. Olej na desce 30x40cm #rysujzwykopem #tworczoscwlasna #malarstwo
@Czarnykwadrat: pamiętam, miałem firmy aiwa i był świetny :D a jeszcze wcześniej to tak z 10 lat przed kupieniem aiwy miałem taki niebieski plastikowy, chyba radzieckiej produkcji jakiś :D mega
Hej mireczki, szukam radia do samochodu - znając życie pewnie zejdzie z dwa miesiące zanim znajdę coś odpowiedniego. Czy jakaś firma produkuje w miarę porządne radia (1 din, do 300 zł, sd usb) które nie wyglądają jak z odpustu? Wszystkie Sony, JVC itp. swoim wyglądem aż kują w oczy. #samochody #radio #motoryzacja #caraudio
@FenomenON: No właśnie pioneer to chyba król odpustu. Najlepiej jak by plastiki były matowe itp. Bez zbędnego podświetlenia które wygląda jak choinka bożo nardzeniowa.
Spierdon 29lvl here tutaj, właściciel małego studia muzycznego na obrzeżach Warszawy. Biznes rodzinny, fucha po ojcu, jednakże nie mogę narzekać, gdyż lubię tę robotę. Niestety od lat kilku w biznesie jest coraz ciężej i nie mam pojęcia dlaczego. Wiem jednak jedno - ja i mój portfel nie zapomnimy przebiegu wydarzeń pewnego wiosennego dnia z 2009 roku. Siedziałem w studiu tak jak zwykle, testując sprawność swojego sprzętu i ton wątpliwej jakości kabli Made In China. #!$%@?, mówię wam, te #!$%@? grube czarne #!$%@? kiedyś mnie wykończą. Niby kilka centymetrów średnicy, a i tak się zaplączą czy połamią w środku. Ale do rzeczy - dostałem telefon od jakiegoś młodego gnojka, na ucho tak z 17 lat, mówi, że chce z kumplami nagrać kilka kawałków w ramach mixtape'a dla koleżanki na urodziny. Mówię no im jacha wbijajcie, studio dzisiaj wolne calutki dzień. Na to on że hehehe no oki to wpadniemy za trzy godzinki. Cieszyłem się jak #!$%@?, bo od dwóch dni nie miałem żadnego klienta. Odłożyłem słuchawkę od stacjonarnego. Wtedy właśnie zdarzyło się coś kompletnie niespodziewanego. Idealnie w momencie położenia jej usłyszałem pukanie do drzwi. Pewien dziwnie znajomy niski głos zapytał zza drzwi: Otwarte? Jest tam kto? Podbiegłem więc aby przywitać niespodziewanego gościa i dowiedzieć się, skąd do cholery wydaje się on tak dziwnie bliski. Otworzyłem drzwi. Z promieni oślepiającego światła wyłoniła mi się wysoka, potężnie zbudowana sylwetka w okularach przeciwsłonecznych, cierpiąca na absolutny brak włosów. TO BYŁ ON!… Tak! To był on! Przez moje skromne, niemalże amatorskie progi przeszedł artysta wielu pokoleń, ikona polskiej popkulury - STACHURSKY! Pytam go więc, czemu zawdzięczam wizytę tak znanej osobowości w moim studiu. A on do mnie, że #!$%@?ł reszcie grupy bo chce nagrać kilka tanecznych kawałków solo a oni mieli o to srogi ból dupy, bo w końcu inny podział pieniążkami - sprawa typowa dla komercyjnych zespołów. Cała jego historia delikatnie mnie zdziwiła, ale klient nasz pan. Zaprowadziłem go do wyizolowanej sali nagraniowej. Gwiazdor zasiadł przy mikrofonie i dał znak, że mogę już nagrywać. Upewniając się, że poziomy głośności są w normie, kliknąłem duży, stereotypowy wręcz przycisk RECORD. Oczekiwałem, że zacznie śpiewać swoje miłosne ballady od razu, on jednak wyciągnął jakieś małe płaskie pudełeczko i kartkę. „Taki poważny muzyk a z kartki śpiewa?” - pomyślałem, jednak srogo się myliłem. W pudełeczku znajdował się jakiś biały proszek. Kartka zaś została zwinięta w rulonik i posłużyła jako narzędzie do wciągania owego proszku. Moje zdziwienie sięgnęło apogeum, a przynajmniej tak w tamtym momencie uważałem. Jestem jednak świadomy tego, że artyści wiele rzeczy robią pod wpływem, więc przymknąłem na to oko i kontynuowałem oczekiwanie na partię wokalną. Widziałem, jak mój dawny idol otworzył usta i zaczął śpiewać:
Tak jak pisałem. Każdy kto da plusa przeleje jeden grosz na konto. Większość chciała na pajacyk więc już dla uproszczenia wysłałem 60 groszy od wykop.pl dla pajacyka xD Słabo się spisaliście. Tym razem - ile plusów zdobędzie ten wpis tyle groszy na pajacyk :D Pobijcie rekord i dajcie z 10.000 ( ͡º͜ʖ͡º) @RIKZAG, @Nasu, @Colek, @MojHonorToWiernosc, @
B. Skrzypczak
Takie #heheszki
Miłego dnia mirki i mirabelki