Ostatnio miałem okazję rozmawiać z miłośnikami hałaśliwych motorów. No i mój szacunek do nich spadł poniżej 0 (wcześniej wynosił 0). Dowiedziałem się, że jeżdżą w stoperach do uszu, a kaski dobierają m.in. z uwzględnieniem tego, jak dobrze kask tłumi dźwięki. Czyli, rozumiecie, jeździ taki cymbał po mieście maszyną produkującą hałas o natężeniu ostrzału artyleryjskiego, bo to taki wspaniały dźwięk. Jednak sam się od tego dźwięku izoluje, za to skazuje na ten uciążliwy
@Podstarzaly_Mandalorianin: no ale co to zmienia w wydziweku wpisu? Panu Motocyklisice przeszkadza szum wiatru, wiec wciska sobei stopery w uszy. Ale to ze jego maszyna p------------o-pierdzaca generuje halas ktory przeszkadza wszystkim w okolicy, ma gleboko w p-----e, bo on go nie slyszy, a na reszte w------e.
@lecenawyko najlepsze w tym wszystkim jest to, że znalazło się nawet do tego stado hejterów co zjechali Strzelczyka po całości bo śmiał śmieć skrytykować ten syf, który serwuje się za ciężkie pieniądze. Polak to chyba lubi być dymany.
@Tabasco666 ale by bylo cross promo, sandra przebieze sie za harcerke z ZHP, a gruby zalozy maske masnego bena. Potem zblizenie na lizane haluksy i pdfixl bedzie krzyczal „grziby”
#mecz