Dzień Dobry! Zjadłem właśnie zumpke chińską! :) Przychodzę do Was dopiero dziś, choć będąc szczerym od czasu zakończenia challenge'u #dailyzupka zjadłem już ok. 4 zumpki, a pierwszą wręcz nazajutrz po zakończeniu zabawy, tak więc długo nie wytrzymałem. :p Te 4 zumpki były jedzone trochę w biegu, stąd tez brak recenzji, no ale od dziś postaram się wrzucać wpis zaraz po zjedzeniu. :)
Dziś postanowiłem sobie zrobić z zumpki mix, czy też jak kto woli danie. Bazą całości była zumpka "Mr. Ming - Ostro-Kwaśna" (recenzowana w 4/30), dodałem do tego szczyptę pieprzu cayenne oraz parówkę - pół surowej i pół gotowanej z solą. Dodatkowo zalałem odrobinę więcej wody niż zwykle(z czajnika, nie tą po paruwach). I wow muszę przyznać, że danie było naprawdę świetne! Pan Mr. Ming choć mocno niedoceniony w recenzji z dnia czwartego, to dziś naprawdę zrobił robotę, a dodanie szczypty pieprzu cayenne do bazy i soli przy gotowaniu parówek było strzałem w dziesiątkę! Całość skomponowała się naprawdę elegancko. Dobór zupki odegrał tu na pewno bardzo ważną rolę, bo jednak nie wyobrażam sobie parów dodanych do np. sera w ziołach, a Mr. Ming naprawdę fajnie rozgraniczył kwaśne i ostre nuty, w dodatku zaskoczył mnie makaron który od razu skojarzył mi się z Samyangem (29/30), był naprawdę fajniutki i miękutki, choć nieco mdły i mglisty gdy wzięło się go dużo na raz. Z warzywek to bieda, coś tam trochę zielonego piąte przez dziesiąte.
Podsumowując generalnie bardzo polecam spróbować zupki z parówką, a także przypominam, że dalej trwa promocja na zupki Mr. Ming 24 + 24 gratis, google wskaże Wam drogę. ;) Ja swoje dzisiejsze danie oceniam na 9/10, i już dziś wiem, że na pewno parówki w mych
Dzisiaj urodziny nawiększego GIGAPOLAKA wszechczasów ( ͡°͜ʖ͡°)
To jest chyba najlepszy przykład człowieka, którego wizerunek jest tak diametralnie różny pomiędzy pokoleniami i najlepszy przykład na to że wciskanie komuś czegoś na siłę zazwyczaj ma odwrotny skutek do zamierzonego.
Wsród osób 40+ papież jest zazwyczaj kojarzony jednoznacznie pozytywnie, wręcz do przesady, która stała się tak kosmicznie komiczna, że wywołała potężny efekt wahadła wśród ich dzieci. Papież w mediach głównego nurtu to nieskazitelny nadczłowiek, który jedną ręką obalił komunę, a drugą nakarmił masy słowem i chlebem. Jak spytasz, to pewnie 99% z nich nie zna tekstu żadnej z jego homilii (wiadomo oprócz NIECH ZSTĄPI DUCH TWÓÓÓÓÓJ na wyrywki), a tym bardziej nigdy nie czytali jego encyklik. Tak się moi drodzy rodzi kult - każdy coś tam wie, każdy coś tam słyszał, papież wielki
#techno