Przypomniał mi się film, który mnie zachwycił jak byłem naprawdę małym dzieckiem. Oglądałem go pewnie coś koło 1993 roku, a może i trochę wcześniej. Fabuła filmu koncentrowała się na tym, że jakieś dwie grupy specjalistów (policja/wojsko/) albo jakichś freaków podzieliła się na dwie grupy, które tropiły się nawzajem.
Pamiętam finalną scenę, jak jedna z grup siedziała w jakimś biurze na naradzie planując swój następny ruch (tak przynajmniej mi się wydaje
Zaczynam szczerze wątpić w skuteczność kontroli kuratoriów... -Kontrola? Jaka kontrola? ja na mirko ważne pytanie muszę zadać! @emilkos8 #logikarozowychpaskow
@pawel-niczyporek: no żal, przeczytaj może swojego ostatniego posta, a jak nadal nie rozumiesz to daj go do interpretacji swojej pani od polskiego, niech ci wyjaśni co napisałeś
Jakiś czas temu byliśmy na integracji. Cały departament razem z fifa-rafa naszym DEREKTOREM #!$%@?. Pech chciał (tak nazywamy asystentkę Miłosza), że akurat wtedy miał urodziny. No i na przyjęciu-niespodziance musiał pojawić się każdy. Wyobrażacie sobie tych wszystkich lizusów i przydupasów, którzy śmieją się z sucharów wygłaszanych w mowie dziękczynnej i licytacji kto głębiej wlezie w dupę szefowi. Rzygać się chciało. No ale szefuńcio wpadł na jeszcze bardziej debilny pomysł, bo przy 10
Ostatnio okazało się, że jeden z moich współpracowników jest mirkiem. Dowiedziałem się tego jak wkręcaliśmy naszą koleżankę-singielkę z działu, z kim umówiłaby się na randkę. On w pewnym momencie mówi (uwaga zapis fonetyczny): - ale z takim czadem byś się umówiła (pokazuje jakieś zdjęcie randoma z neta) -(ja) a kto to jest ten "czad" - tak się mówi na przystojnych gości. Są jeszcze #!$%@?ście przystojni - gigaczadzi .... Ja zawsze myślałem, że
złoto dla mirka który ma mema o górniku/kierowcy który mówi coś w stylu: "ok, na dziś fajrant, czas się zrelaksować" i gra w minecrafta albo eurotrucka #kiciochpyta
Nie zdajesz sobie sprawy z kim tak naprawdę żyjesz i kim jest druga osoba, dopóki nie przyjdzie wam śpiewać piosenek lub opowiadać wierszyków z dzieciństwa swojemu dziecku. Nagle okazuje się, że Twoja druga połowa zna zupełnie inne słowa do piosenki/wierszyka. Zadajesz pytanie: #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
@DumnyZdun: Przypomniałeś mi coś. Jest taka piosenka o ogórku która leci, i tu się pewnie każdy zgodzi, tak: "Ogórek, ogórek, ogórek, zielony ma garniturek, i czapkę i sandały, zielony, zielony jest cały!"
No żesz... Garnitur i sandały?! Jak można dzieci takich rzeczy uczyć! Kto na to pozwolił, jak nisko ludzkość upadła?
pytanie do #rozowepaski : w jaki sposób typujecie osoby płci przeciwnej którym się zwierzacie ze swoich problemów? Czy liczycie się z tym, że przez to zbliżycie się do kogoś za bardzo? #zwiazki #logikarozowychpaskow
Zrobiłbym ankietę, ale kiedyś już ktoś zrobił podobną na wykopie z dopiskiem "rozstrzygnijmy to raz na zawsze" i jej wyniki są ostateczne( ͡°ʖ̯͡°) #gorzkiezale
Rozkmińcie temat: Znajdujemy inną cywilizację w kosmosie. Opracowujemy metodę na dotarcie do tej cywilizacji w krócej niż 537 lat. Możemy swobodnie przemieszczać się między planetami. Okazuje się, że cywilizacja pod względem rozwoju przypomina naszą sprzed 1,8 mln lat. Na ich planecie są jakieś mega-#!$%@?-nieskończone źródła surowców, których cywilizacja nie chce ruszać, bo uważają to za swoje bóstwo. Co robią ziemianie? Na pewno zostawiamy ich w spokoju i wracamy do siebie( ͡°
Mam pytanie do #rozowepaski - czy macie jakieś film o treści erotycznej z historią do obejrzenia z różową? Z wiadomych przyczyn Gray odpada. Wszelkiej natury porno, nawet soft również. #kiciochpyta
Zapraszam na Mirko Koło Fortuny. Zasady są proste -podawaj spółgłoski lub samogłoski - jeżeli trafisz, podstawie literę w odpowiednie miejsce. Pierwsza osoba która zgadnie hasło dostaje od reszty milion plusów.
Chcę na firmowym slacku zrobić konto jakiejś sławnej postaci i od czasu do czasu wrzucać w dyskusje o ważnym projekcie komentarze z dupy. Najbardziej plusowana odpowiedź wygrywa.
Przypomniał mi się film, który mnie zachwycił jak byłem naprawdę małym dzieckiem. Oglądałem go pewnie coś koło 1993 roku, a może i trochę wcześniej.
Fabuła filmu koncentrowała się na tym, że jakieś dwie grupy specjalistów (policja/wojsko/) albo jakichś freaków podzieliła się na dwie grupy, które tropiły się nawzajem.
Pamiętam finalną scenę, jak jedna z grup siedziała w jakimś biurze na naradzie planując swój następny ruch (tak przynajmniej mi się wydaje