Siemanko koksy
Mam pytanie do bardziej "doświadczonych " amatorów przerzucania żelastwa;
Mam już parę lat treningowych za sobą, spokojnie sobie progresuję i mam z tego frajdę i żadnej kontuzji poważnej nie miałem. Ale lata lecą, 30 wiosen dawno minęło, i zastanawiam się jak to jest dalej, czy zauważacie u siebie jakieś spadki formy? Do kiedy da sie progresować? Czy będąc całe życie naturalem warto w tym wieku zacząć się wspomagać b---ą? A
Mam pytanie do bardziej "doświadczonych " amatorów przerzucania żelastwa;
Mam już parę lat treningowych za sobą, spokojnie sobie progresuję i mam z tego frajdę i żadnej kontuzji poważnej nie miałem. Ale lata lecą, 30 wiosen dawno minęło, i zastanawiam się jak to jest dalej, czy zauważacie u siebie jakieś spadki formy? Do kiedy da sie progresować? Czy będąc całe życie naturalem warto w tym wieku zacząć się wspomagać b---ą? A
od kiedy wziąłem się za poważny trening siłowy strasznie zacząłem zarastać, o ile na klacie i brzuchu włosy są raczej w miarę akceptowalne, to te na plecach to już przesada, nie wygląda to fajnie, za to swędzi jak cholera.
Czy ma to związek z hormonami? Czy macie ten sam problem i jak sobie z tym radzicie? Walczyć czy przyzwyczaić się?
#mikrokoksy
Zawsze się bałem o włosy na głowie, jestem starym metalheadem i ciężko by mi było rozstać się z grzywą, a wiem, że na b----e ryzyko wzrasta