@CulturalEnrichmentIsNotNice Co jest??!! Chłop odpalił wykop w robocie i z rana takie wieści że moderacja bandycka mordercza zbanowała dobrego ziomka na święta...( ͡°ʖ̯͡°)
Koniec stresowania się robotą w tym roku i przelewania negatywnych emocji na mirko związanych z tą, że częścią mojego nędznego żywota. Wziąłem sobie dzisiaj urlop, a kogo znajdą na moje miejsce w te kilka dni, które ma moja zmiana to już nie moje zmartwienie. Teraz mogę spokojnie iść nynać. #przegryw #przegrywpo30tce
@CulturalEnrichmentIsNotNice: że przejmowanie się robotą i robienie wszystkiego na cacy oraz branie darmowych nadgodzin, prowadzi do wypalenia i zmęczenia psychicznego, a dwa, że sam się nakręcasz, że jak odpuścisz to cię zwolnią lub będą narzekać, a gdy wrzucasz wsteczny, nic się nie dzieje, a robota leci dalej, a do człowieka dociera jakim był kretynem i że przejmowanie się robotą jest bez sensu....
Wczoraj jak jechałem na nockę stałem w autobusie obok moggującej mnie smarkaterii. Chcąc nie chcąc musiałam wysłuchiwać z jakimiż to problemami musi się zmagać młodzież późno-licealna, a mianowicie ci wysocy i dobrze wyglądający chłopacy lamentowali, że nie sprzedano im alkoholu. W pełni ich rozumiem - w końcu są młodzi, chcą się dobrze zabawić, może zaprosić jakieś koleżanki na domówkę, aż tu nagle ich plany wzięły w łeb, bo jakiemuś sprzedawcy zachciało się
Czuję się jak skończony debil. Prowadziłem z kimś konwersacje na PV i nagle zasnąłem na krześle przykryty kocem (efekt kilku piw i zmęczenia). Wypada teraz jedynie przeprosić tego Mirka i publicznie samobiczować się, dedykując samemu sobie tęże piosenkę (╥﹏╥). The Bill - Debil
@CulturalEnrichmentIsNotNice każdemu Braciak się zdarza. Ja piszac z dziewczyną z Norwegii zasnąłem o 3:30 i obudziłem się ze 30 minut później... Będąc w pracy. Pozdrawiam z końca zmiany
Jakże to przyjemne mieć rozjechany zegar biologiczny - skutki nerwów i ostatnich dni pracy. Wczoraj kimłem się po południu i tak spałem do wieczora. W efekcie nie zmrużyłem oka przez całą pierniczoną noc. Najgorsze w tym wszystkim, że za kilka godzin muszę jechać w miasto pozałatwiać kilka spraw. Plan działania: strzelę sobie kawusię, zrobię sobie szybki śniadanioobiad i z podkrążonymi ślepiami niczym zombie będę się wałęsał od punktu "A" do punktu "B",
Tak od siebie Wam poradzę (bo tak sie składa ze tez mam podobny system pracy), ze jak rozregulowalem swoj zegar, to melatonina pomaga mi to ogarnąć w krótkim czasie. Nawet jak śpię po nocy i sie wyspie, to biorę ja i moge sie łatwo przestawić na inne pory. Polecam, dodatkowo nie lubię kawy to wspomagam sie kofeina w tabletkach
Nie ma to jak podróżować komunikacją miejską ze śpiącym kloszardem. Nieprzyjemny zapach tegoż gentlemana roznosił się po całym autobusie, przez co pozostali pasażerowie (w tym ja) stłoczeni byli w jednej stronie autobusu. Nikt nie miał odwagi zbudzić go ze snu i zwrócić mu uwagi, zresztą nawet jakby go "wyproszono" z pojazdu to smród i tak by pozostał. #poznan #patologiazmiasta #zalesie
@CulturalEnrichmentIsNotNice: ostatnio jak widzialem artykuł na epoznan o zulu w tramwaju, ze smierdzi i przeszkadza to zaraz empatyczni(pewnie zwolennicy lewicy) pisali, ze trzeba byc czlowiekiem, ze jest zimno i musi sie ogrzac. Podobnie bylo jak studentka medycyny z Jezyc napisala na lokalnym o tym aby ludzie zamykali drzwi do kamienicy bo wchodza zule i smierdza.. czlowieku tak ja ludzie zjechali, ze pisali nawet do uczelni, ze za malo w niej
Przydzielono mnie dzisiaj na nowa maszynę, którą nie znam i nie ogarniałem. Dobrze, że był ze mną koleś znający to ustrojstwo, choć w praktyce niewiele zmieniało to moje położenie. Starłem się być przydatny, ale czułem się jedynie jak piąte koło u wozu. Przez tą sytuację nie zdołałem załatwić ważnej sprawy (wspominana ostatnio przez mnie kradzież pieniędzy z szafki), nie dałem rady nawet wypić głupiej herbaty, ale najgorsze było, że taki głupio-mądry fałszywiec,
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Jaka maszyne obslugiwales? A z tym wojskiem to sa jakies urojenia boomerow, pobor (ktory w Polsce byl przeciez i za komuny i chwile po niej) to festiwal patologii i znecania sie nad slabszymi zarowno psychicznego jak i fizycznego. Ciekawe jak bycie gnebionym ma zmienic w "mezczyzne" xD
Dwa dni stracone bezpowrotne z mojego przeklętego życia, które przeleżałem bezczynnie, lub przespałem. Cholera wie czym było to spowodowane, może przedgwiazdkowym stresem, bo jeszcze nic nie ogarnąłem, a grafik na następne dni mam nieciekawy. Jedyne do czego się zmuszałem to do włączenia You Tube i odpalenia filmów dokumentalnych o kulturach mezopotamskich (tak, trzydziestoparolatek ma takie zainteresowania). W sumie dobrze, że pod koniec niedzieli znalazłem choćby taki impuls do ruszenia się z łóżka,
Podobno przegrywy wierzą w "śmieszne teorie". Ja już trochę przeżyłem i z własnej autopsji wiem, że wiele założeń blackpillu w życiu gorzej wyglądającego chłopka/mężczyzny niestety się sprawdza. Choć bardzo bym chciał by było inaczej, a moje życie wyglądało o niebo lepiej, to zawsze muszę spuścić w dół łepetynę i z bólem przyjąć do świadomości, to w jaki sposób ten świat jest skonstruowany. Dobry start (genetyczny i społeczny), plus oczywiście własna determinacja
@marian901: Dla coraz wybredniejszego pokolenia dziewczyn tak wygląda przeciętny Wykopek. Ma nieco podobną do mnie sznupę, niemniej ten wygenerowany chłop ze zdjęcia ma nade mną jedną przewagę, a mianowicie ma jeszcze włosy na głowie.
@JediKnight: Byłem w czasach szkolnych gnębiony i wyśmiewany od biedaków. Kiedyś penerstwo z mojej klasy zrobiło sobie zabawę rzucając moimi tenisówkami po podwórku szkolnym, a jak jak idiota próbowałem je złapać. NIkomu nie życzę takich wspomnień.
Zamiast w końcu iść spać tak siedzę przed komputerem i słucham muzyki. Wpierw by odreagować nockę katowałem się agresywną muzyką punkową i metalową, ale teraz zamiast bardziej się nakręcać postanowiłem pościć sobie coś kojącego, toteż teraz słucham poniższej serbskiej pieśni ludowej w wykonaniu zespołu Rašanke. Po zapoznaniu się z tłumaczeniem pieśni można by powiedzieć, że katuje się jeszcze bardziej (opowiada o tęsknocie dziewczyny za pięknym ukochanym, a nie za takim słabogenowcem, którego
Mam kilka dni fajrantu, ale nadal nie mogę przeboleć wczorajszego dnia w pracy. Kiedy dzisiaj wszedłem na halę, to z taką podejrzliwością wobec wszystkich facetów. Oczywiście nie mogę zwalać na ludzi z mojej zmiany, bo sprawcą opisywanej przeze mnie nikczemności, która mnie wczoraj spotkała może być ktoś z innej zmiany. Dobra, uchylę rąbka tajemnicy - chodzi o pospolitą kradzież pieniędzy (prawdopodobnie teraz łatwiej będzie mnie wystalkować i zapewne któregoś dnia szef
@CulturalEnrichmentIsNotNice: nie musisz przepraszac, sam bym sie wkurzyl, gdyby ktokolwiek ruszal moje rzeczy, a co gorsza ukradl mi pieniadze z portfela i to w dodatku w pracy (uff pracuje zdalnie). zlapac zlodziejaszka i lamac rece
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Przede wszystkim musisz się nauczyć, że w robocie nie możesz ufać nikomu. Jak jesteś potrzebny to dobrze, ale jeśli tylko będą z tobą lub przez ciebie jakieś problemy, to automatycznie do zwolnienia. Pracodawcy nie lubią problematycznych pracowników, nawet jeśli ktoś cię okrada to twój problem, nie ich.
Fajnie, teraz przez dzisiejsze przeżycia chyba nie zasnę, a trzeba na rano podnieś cztery litery do roboty. Biednemu to zawsze wiatr w oczy i "brzydki wyraz" na imię. #przegryw #bezsennosc
Nie ma to jak wrócić z roboty wk☆rwiony. Pomijam samą pracę i to jak szła produkcja, oraz jak wyglądała współpraca z innymi. W życiu znosiłem już najgorsze inwektywy i traktowanie, ale tego rodzaju złośliwości jaka mnie dzisiaj spotkała nie podaruję. Nie będę wchodził w szczegóły, ale mogę oznajmić tylko tyle, że jak dowiem co to za śmieć mi to coś zrobił, to ma załatwioną dyscyplinarkę plus pozew o odszkodowanie, albo
@Lepper3001: Mnie już nie obchodzi, czy to zrobił Polak, czy Ukrainiec, s-x-haver, czy też taki stulejarz jak ja - ważne by poniósł konsekwencje (wyleciał dyscyplinarnie z roboty i dalej miał w życiu pod górkę).
@CulturalEnrichmentIsNotNice: zawołaj mnie jak będziesz kiedyś opisywać tę sytuację i będziesz mógł wytłumaczyć o co chodziło, albo w ogóle przy postach z rozwinięciem sytuacji
Pamiętam jak w 2004 ten teledysk leciał na VIVA, a także kontrowersje jakie wywoływała piosenka - za kanwę posłużyła głośna sprawa Armina Meiwesa, kanibala z Rotenburg an der Fulda (Hesja), który w 2001 zamordował i częściowo zjadł poznanego przez internet mężczyznę Bernda Jürgena Armando Brandesa. Gimbom zapewne kadr kojarzy się jedynie z okładką płyty pewnego polskiego rapera, co sprzedał się McDonald's ¯\_(ツ)_/¯. #muzyka #rock #neuedeutscheharte #
@CulturalEnrichmentIsNotNice: ej, faktycznie! Znaczy gość się do niego zgłosił dobrowolnie, ale ostatecznie trochę został zabity a trochę popełnił s---------o.
@Djelon: szpiedzy tacy jak my... ehh już wiem, co do kolacji będę oglądał. I taka fajna Rosjanka na koniec tyłeczkiem świeci na śniegu (a przynajmniej pamiętam, że była fajna. Czas zweryfikować wspomnienia ;)
@CulturalEnrichmentIsNotNice: mi najlepiej się kojarzy że ściąganiem jeden odcinek Jasia fasoli jak był na jakimś egzaminie i próbował ściągac. Nie wyśle fragmentu teraz bo na tel. Jestem ale jak jesteś fanem Jasia fasoli to skojarzysz.
Nostalgik, fan filmów lat 80-tych i 90-tych, starych kreskówek (zwłaszcza Zwariowanych melodii) i muzyki rockowej. W awatarze kadr z filmu animowanego "Zwarte, puszyste i gotowe" (1960).
#seriale #wilhelmtell #80s #nostalgia #gimbynieznajo
źródło: comment_1640083354F9t0KS0dUXJDdX2XIlUBVk.jpg
Pobierz