Ostatnio dyskutowałem z natalistą i argumentował on typowo, że przecież większość osób jest szczęśliwa z tego powodu że żyje.
Jest to prawda ale zdaje mi się że mało osób rozumie złudny mechanizm tego odczuwania.
To szczęście z powodu istnienia jest nam wbudowane jako mechanizm ewolucyjny, jeśli zaspokajamy odgórnie narzucone nam potrzeby.. sen, jedzenie, sex, ciepło, dach nad głową to automatycznie to zadowolenie zie pojawia jako skutek dawki hormonów.
Jest to porównywalne do
Jest to prawda ale zdaje mi się że mało osób rozumie złudny mechanizm tego odczuwania.
To szczęście z powodu istnienia jest nam wbudowane jako mechanizm ewolucyjny, jeśli zaspokajamy odgórnie narzucone nam potrzeby.. sen, jedzenie, sex, ciepło, dach nad głową to automatycznie to zadowolenie zie pojawia jako skutek dawki hormonów.
Jest to porównywalne do
- kopawdupeswiniom
- ofiaralosu
- Elec
- qusqui21
- A-NON
- +11 innych





#bekazlewactwa
Natomiast antynatalizm to w większości przypadków nic innego jak przegryw z ego #!$%@? w kosmos.