Kurde, jutro moja siostra cioteczna odprawia pogrzeb swojemu psu, wiem że to trochę dziwne ale był w tej rodzinie prawie od zawsze i traktowano go jak członka rodziny.
Ta siostra cioteczna poprosiła żeby każdy przyniósł na ten pogrzeb jakąś rzecz która kojarzy się z tym psem. W sumie nie wiem co mam przynieść, jedyna rzecz która przychodzi mi do głowy to duża czekolada milka bo ostatnio jak mu przynosiłem to mu smakowała.
KTO WRACAŁ WCZORAJ Z WYSTAWY W FOKSALU KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIEM I MAJĄC DO DYSPOZYCJI TYLKO ROWER STANĄŁ NA PRZECIW MARSZU KRZYŻOWCÓW, A NASTĘPNIE ZOSTAŁ STRĄBIONY PRZEZ AUTOBUSIARZA, KTÓRY NIE ZAUWAŻYŁ ŻE POLICJA KIERUJE RUCHEM I ŚWIATŁA NIE MAJĄ ZNACZENIA NA SKRZYŻOWANIU?
@Piotrek00: Polecam, trochę nie jestem w temacie więc ciężko mi się wypowiedzieć inaczej niż "podobało mi się" albo "było fajnie". Dość ciekawie o swoich pracach wypowiadał się autor. Warto obejrzeć.
Prowadzę korepetycje z matematyki i na ostatnim spotkaniu dałem swojemu uczniowi zadanie "znajdź liczbę odwrotną do 6". Zgadnijcie co ten gimbazjalista napisał.
Ta siostra cioteczna poprosiła żeby każdy przyniósł na ten pogrzeb jakąś rzecz która kojarzy się z tym psem. W sumie nie wiem co mam przynieść, jedyna rzecz która przychodzi mi do głowy to duża czekolada milka bo ostatnio jak mu przynosiłem to mu smakowała.