#lodz #baluty #teofilow Napisze jeszcze raz tym razem dokładniej bo tutaj trzeba pisac dokadnie.
Wracałem w piatek z psem od kolegi i miałem tego pecha ze z auta wyskoczyło 4 sebixow. Jeden podleciał do mnie i wycelował mi strzał w tył głowy, jak sie odwróciłem to dostałem tubę w twarz tak sroga ze od razu upadłem i zalałem sie krwią. Myslalem tylko o tym zeby zasłonić głowę i zakrylem sie rekami. W