@zjemcimatke: było np, że Harry proponował Ronowi, że kupi mi słodycze - ten odmówił (scena w pociągu). A i bliźniacy Weasleyowie dostali od Harry'ego pieniądze na otwarcie sklepu Weasleyów za wygraną z Turnieju Trójmagicznego (ale to było akurat w książce). Więc bez przesady, Harry aż taki zły nie był!
@dejsss: potrzebuję mniej więcej 4,5h na 500 stron. Zależy to jednak od książki, bo jeśli jest nudna jak flaki z olejem to i idzie mi zdecydowanie dłużej.
Szukam książki "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery wydawnictwa Olesiejuk w twardej oprawie. Może ktoś ma do sprzedania/ wie gdzie mogę dostać? #ksiazki #ksiazka #mirkopomusz
Mirki, co kupić dziewczynie lvl 21 na święta. Ja jestem chyba jakimś debilem, bo naprawdę ciężko mi coś znaleźć. #rozowypasek studiuje #psychologia, bardzo lubi czytać #ksiazki (raczej horrory i z tego co kojarzę to Kinga), oczywiście słuchać #muzyka (Nirvana, Myslovitz, Męskie Granie, Zalewski, Podsiadło...), no i uwielbia też chodzić na koncerty. Budżet do 100zł #prezent
@noke: polecam książkę Katarzyny Bereniki Miszczuk "Paranoja" - thriller, trochę komedii, główna akcja dzieje się na psychiatrii. Druga część tej książki to "Obsesja". Nie jest to bardzo wymagająca lektura, bardziej taka odskocznia od dnia codziennego.
Słuchawki - odjęło mi mowę jak je zobaczyłem. Jest to nawiązanie do mojego introwertyzmu XD - jakby pokrętnie to nie brzmiało to ma to sens - bo jak to ładnie napisał mireczek są to słuchawki naokoło uszne i świetnie odcinają słuchacza od świata. Zatem idealnie. (ʘ‿ʘ) A, że wspomniałem, że słucham dużo podcastów,
Wisienką na tym książkowym potworku jest ekspozycja świata. A w zasadzie niemal całkowity jej brak. O bohaterach nie wiemy prawie nic. Relacje między nimi ograniczone są do minimum. Natomiast cała mitologiczna hałastra to kilka nazw zaczerpniętych z ludowych wierzeń, o których nie dowiemy się niczego szczególnie interesującego. Cały słowiański „klimat” Żniwiarza to zaledwie kilka porozrzucanych po historii nieatrakcyjnych strzępków informacji. Na dodatek podanych na doczepkę i byle jak. Wśród plusów można
W ostatecznym rozrachunku Diabelski Młyn okazuje się całkiem zgrabnym zakończeniem całej serii, a wspomniane przeze mnie mankamenty nie odbierają przyjemności z lektury. Jeśli więc dwa poprzednie tomy przypadły wam do gustu, to i ten powinien się wam spodobać, zaspokajając wasze czytelnicze wymagania. I, chociaż cała seria o Nikicie powiązana jest z innymi cyklami autorki, to ich znajomość nie jest czytelnikowi niezbędna. Recenzja książki Diabelski Młyn #ksiazki #ksiazka
źródło: temp_file7108704326096424224
Pobierz