Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić: - Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije.... - A co Jasiu potrafi? - No murować umie, podstawówkę skończył... - A to mamy: murarz, 4000 na rękę... - Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany, jak tyle pieniędzy zarobi... A za mniej coś nie ma?
Marzy mi się zrobić na Kickstarterze zbiórkę 100k $ dla zainteresowanych programistów, którzy wezmą się za trudny temat jakim jest ROLE PLAY w #gtav, (sądząc po hype na gjetea to zebralibyśmy jakieś 600k$ xD) nie wiem czy ktoś z Was pamięta jak to wyglądało w #gtasanandreas to była istna masakra pod względem RP. Zaczynałeś gdzieś na przedmieściach, musiałem się dostać do miasta prosto do ratusza po meldunek na kwaterę, na drugi dzień szukałeś pracy (przeważnie w ochronie i na stacji u mechanika zatrudniali) przyjeżdżali ludzie, tankowałeś, na tamte czasy to było tak rozbudowane, że aby zagrać na danym serwerze czasem czekało się miesiąc na rejestracje!
@AirCraft: lekki błąd w obliczeniach. SMS za 10 nie daje 10 sporo lasy idzie do firmy obsługującej serwis + operator siatki podatki jak z 5 z tego wyjdzie to będzie git
Byłam przed chwilą z psem i słysząc te grupki ludzi wesoło chodzące po mieście, melanże przy otwartych balkonach aż mi się siebie zrobiło żal. Osoby w moim wieku się bawią, spędzają ze sobą czas. Spotkałam nawet znajomą z którą uczyłam się kilka lat, powiedziała mi cześć, nawet pamiętała moje imię. Tak naprawdę to jedna z niewielu osób z którymi się uczyłam, a nie wstydzą się do mnie odezwać. W sumie nie dziwię się tym, którzy się wstydzą. Kto by chciał odzywać się w towarzystwie do wiecznej sieroty nie potrafiącej zalać herbaty tak żeby się nie oparzyć. Jak w ogóle można zapamiętać moje imię, lubić mnie? Nie potrafię nawiązać kontaktu wzrokowego, jąkam się przy rozmowie, boję się wyjść w miejsca publiczne. Przy nawet króciutkiej rozmowie serce mi wali jakbym przebiegła dwie długości maratonu na raz, drżą mi ręce i nogi jakbym miała gorączkę. Co z tego, że interesuję się tak wieloma rzeczami, nie potrafię o tym rozmawiać. Przy wejściu do domu po wyprawie na zewnątrz wymiotuję, nie mogę spać kilka nocy z rzędu mimo zmęczenia. Byłam tylko na dwóch wycieczkach szkolnych, bo więcej bym nie wytrzymała psychicznie. Nie wytrzymałabym bycia z kimś w jednym pokoju kilka dni. Ba, nie wytrzymuję kilku godzin na zajęciach. Przecież wszyscy się patrzą, myślą sobie o mnie źle. "Dziwaczka, brzydka, gruba, nieogarnięta, pewnie kujon, bo wszędzie się uczy.". Jeszcze gorzej - może ktoś znowu zechce wypowiedzieć swoje zdanie o mnie publicznie. Raz na jakiś czas przyjeżdża ktoś z rodziny, a ja nawet po za głupim "Dzień dobry" nic nie wydukam, bo cała się pocę, łzy mi napływają do oczu i jest mi przeraźliwie gorąco. Każde wyjście do ludzi jest dla mnie niczym wejście na Mount Everest bez kondycji. Chciałabym nie być dziwadłem. Chciałabym uciec do jakiejś dziury przed jakąkolwiek społecznością spoza monitora.
fold down your hands give me a sigh put down your lies
Książeczka ma 112 stron, są w niej najlepsze opowieści z tych, które rok temu zacząłem publikować pod tagiem. Wybrałem te, które pasowały mi spójnie do całości zbioru, no ale przede wszystkim kierowałem się Waszymi opiniami. Kurczę, nie wiem co napisać, wielkie dzięki Mireczki, bez waszego wsparcia i ciśnięcia mnie nie miałbym tyle energii, żeby to pociągnąć. Starałem się
@fasfsrheeahgdfhds2 szanuję
źródło: comment_YmXoDB4RZ6PszLHelRiutLgIslEdjgK2.jpg
Pobierzpamiętaj że to jednorazowe linki więc klikaj z rowzagą.