W poniedziałek Don Tusk zwolni tego czy innego ministra, dla rozluźnienia rzuci jakieś #heheszki na poziomie @stekelenburg2 a jego media, m.in. TVN i Wyborcza, zrobią wszystko aby wyciszyć sprawę. Tak będzie.
Samsung początkowo był firmą produkującą makaron, ale rząd zachęcił go w latach 60. do zajęcia się elektroniką – dla ułatwienia w pewnym momencie zakazując importu elektroniki, żeby Samsung nie musiał walczyć z konkurencją
Autor: Ha-Joon Chang, rozmowa Wojciecha Orlińskiego, Wolny rynek? Nie ma czegoś takiego, „Gazeta Wyborcza”, 31 grudnia 2011–1 stycznia 2012.
@AlohaInternet: To się nazywa "protekcjonizm wychowawczy" albo "uprzemysłowienie antyimportowe". Chodzi głównie o to by poprzez ograniczenie importu dóbr przemysłowych rozwinąć krajowy przemysł, który znajduje się na wczesnym etapie rozwoju.
Zwolennicy protekcjonizmu wychowawczego argumentują, że kraj ma potencjalną przewagę komparatywną w produkcji dóbr przemysłowych, jednak obecne gałęzie przemysłu są na razie za słabe by konkurować z krajami rozwiniętymi z dojrzałym i rentownym przemysłem. Użycie ceł i kwot importowych ma być narzędziem
Podobne doświadczenia miał Frank Scharf, który sam przez 5 lat jako sanitariusz pracował w Rijadzie. „To jest codzienność tam na dole” powiedział. „Jeśli się przyjeżdża do wypadku, w którym kobieta została ciężko ranna a mąż mówi: nie ruszać!, trzeba patrzyć jak umiera.”
Jest wezwanie do szkoły żeńskiej, ponieważ uczennica się połamała i leży nieprzytomna. Przed wejściem stoi strażnik zabrania wejść, ponieważ żaden mężczyzna nie może przekroczyć progu tej szkoły. Trzeba wzywać
„Irlandzkie zakonnice pogrzebały w szambie 800 dzieci. Kościół: nie wiedzieliśmy” – pod takim tytułem „Gazeta Wyborcza” zaprezentowała informacje o pochówku dzieci na terenie należącym do domu samotnej matki, prowadzonego przez siostry Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.
alarmuje portal pch24, po czym objaśnia kłamstwo Wyborczej:
Co byście powiedzieli na argument, że żylibyśmy krótko w wolnorynkowym raju ponieważ prowadzenie sieci tanich marketów byłoby nieopłacalne (skoro korzysta z nich głównie biedota)?
Niemiecki dziennikarz (Die Welt) piszę laurkę dla Radosława Sikorskiego na łamach amerykańskiego New York Times, a Gazeta Wyborcza oczywiście brandzluje się z tego powodu.
Wniosek? Warto Niemcom robić dobrze będąc politykiem. Wie o tym i dziadzio Bartoszewski, i Radzio Twitter-Sikorski.
@AlohaInternet: Spot byłby bardzo dobry, gdyby wysnuto z niego właściwe wnioski. Socjalizm został zastąpiony przez agresywny etatyzm i nadal tłamsi ludzi jak komuna kiedyś. No ale niestety.
@bruceivins: to, że media o tym piszą, to jedna z przyczyn owego kretynienia. Media ogłupiają nie tylko, gdy mają w tym biznes. Potężna dawka zidiocającej propagandy typu "wysoka frekwencja taka dobra" przy okazji każdych wyborów dobrze to pokazuje.
@Inkwizycja: (#) Jaruzelski nie jest wcale aż tak jednoznaczną postacią. Z resztą gdyby nie on to ktoś inny wszedł by na jego miejsce. Po prostu tak wyglądała polityka po wojnie. Znaleźliśmy się w strefie wpływów sowieckich, a Jaruzelski nie miał z tym nic wspólnego.
@Inkwizycja: Już to gdzieś pisałem, że wtedy Polsce groziła anarchia i jeszcze większy rozlew krwi. Mogło dojść nawet do wojny domowej, a wtedy prawdopodobnie nie obyło by się bez interwencji z zewnątrz. To była trudna i brzemienna w skutkach decyzja, ale nie wiem czy nawet ty zachował byś się w tej sytuacji inaczej niż zrobił to gen. Jaruzelski. Tak jest gdy mamy do wyboru mniejsze i większe zło.
@AlohaInternet: Absurdem jest sądzić, że 100% kucy poszło do wyborów, a frekwencja wyborców pozostałych partii była niska. Sondaże dawały 6-9%, a chyba nie zakładacie, że obdzwonili, czy odpytali wszystkich kuców na świecie xD
Smutna historia z Kambodży - równowartość ok. 2,2 złotych wpadła do studni i siedem osób (!) udusiło się próbując wydostać pieniądze. Niestety na dnie głębokiej na 5 metrów studni nie było tlenu. Dla porównania - średnie zarobki w Kambodży to 100-150 dolarów.
@apm450: fabryk uranu nie ma :) Raczej nic nie ma... ktoś nazwał Kambodżę Afryką w Azji... oczywiście niektórzy robią tam niezłe interesy, głównie NGO-sy, ludzie ze znajomościami czy Wietnamczycy (bo największe interesy powiązane są z komunistami z Wietnamu)
@apm450: Pol Pot i jego Czerwoni Khmerzy zamordowali/zagłodzili wielu ludzi, ale byli też komunistami-nacjonalistami, więc jak zaczęli mordować Wietnamczyków, to tamci się wkurzyli i obalili reżim Pol Pota. Czyli jedni komuniści załatwili drugich komunistów. Od tamtego czasu w Kambodży karty rozdają Wietnamczycy, a głównym bossem jest Hun Sen, który też był Czerwonym Khmerem, ale uciekł do Wietnamu kiedy Pol Pot zaczął przeprowadzać czystki.
#4konserwy #polityka