Wlasnie zostalem #!$%@? ze stanowiska team leadera na zwyklego czlonka teamu.
Dlaczego tak sie stalo - nie pokazywalem pasji, w razie problemow (ktorych wlasciwie nie bylo, dusilem w zarodku) nie podejmowalem dzialan (tzn. nie latalem po biurze jak kolezanka z innego teamu), no i sytuacja w teamie jest ok, ale szefowie nie tego oczekuja.
W sumie jest jak w polityce - jak dusisz problemy na samym poczatku wyprzedzajacymi dzialaniami to nic nie robisz, jezeli natomiast dasz sie problemom rozwinac (albo sam je stworzysz) i potem bedziesz gasil pozary to masz pasje i kazdy widzi, ze pracujesz.
I
Dlaczego tak sie stalo - nie pokazywalem pasji, w razie problemow (ktorych wlasciwie nie bylo, dusilem w zarodku) nie podejmowalem dzialan (tzn. nie latalem po biurze jak kolezanka z innego teamu), no i sytuacja w teamie jest ok, ale szefowie nie tego oczekuja.
W sumie jest jak w polityce - jak dusisz problemy na samym poczatku wyprzedzajacymi dzialaniami to nic nie robisz, jezeli natomiast dasz sie problemom rozwinac (albo sam je stworzysz) i potem bedziesz gasil pozary to masz pasje i kazdy widzi, ze pracujesz.
I
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozwod
Mam 32 lata jestem 5 lat po ślubie/ moja żona 29 lat. I chyba się rozwodzę, to nie jest to samo co było przed ślubem.
Nie da się żyć, moja żona sama sobie zdiagnozowała "nadwrażliwość słuchową" nigdy nie była u lekarza. A objawia się tym tak:
- nie mogę przy niej jeść i pić, chyba że ona właśnie je lub pije, bo wtedy dostaje #!$%@?. Czasem to jest tak irytujące, że jak obudzę się w nocy i chcę się napić to muszę sobie wziąć butelkę wody, zamknąć się w kiblu i tam pic. Bo jak by się obudziła od tego, że słyszy moje przełykanie to mega awantura - co nieraz się przytrafiło.
- jeśli chodzi o spanie, żona mi robi wyrzuty że nie chcę z nią spać. Ale każde spanie razem się kończy tak samo, wchodzę do łóżka zabiera mi poduszki bo mam spać na płasko bo wtedy nie będę chrapał, sapał. Potem jest komenda, że mam się odwrócić w innym kierunku gęba niż do niej, żebym jej nie sapał do ucha a najlepiej to żebym się przykleił do ściany. Potem zaczyna się maraton i jest ciągle budzenie mnie "możesz #!$%@? tak nie sapać", po 5 pobudce idę spać na sofę - i tak jest codziennie.