Tekst z jednego z moich ulubionych blogów, przydatne bo zapewne duża część z was(ja też!) myślała by o uniemożliwieniu poszkodowanemu ugryzienia języka.
O jednym w tekście nie wspomniano. Bardzo często zdarza się, że chory zaraz po ataku wydaje się odzyskać świadomość i odpowiada na nasze pytania, czasem odmawia dalszej pomocy mówiąc, że dalej sobie poradzi sam. W żadnym wypadku nie wolno pozwolić mu odejść samemu, gdyż tak naprawdę nie jest niczego świadomy i po przejściu kilkudziesięciu metrów może po prostu omdleć ze zmęczenia. Potem zwykle budzi się po kilku godzinach snu i pamięta tylko
@Czlowiek: Efekt podobny do szoku pourazowego, może nawet ten sam mechanizm działania.
Raz mnie kobitka potrąciła, przechodziłem na zielonym, ale mniejsza z tym. Zdjęło mi trochę skóry z głowy i poharatało nogę. Jak się ocknąłem, zobaczyłem kolegę, z którym szedłem, policjanta (robili wyrywkową kontrolę obok skrzyżowania, więc podbiegli) i kierowcę samochodu, który mnie potrącił. Wstałem, otrzepałem się, podziękowałem za zainteresowanie i oznajmiłem, że w związku uciekającym autobusem muszę już iść.
2 razy byłem świadkiem ataku u kolegi. Raz na WF - wtedy przygryzł sobie język, polała się krew. Za drugim razem na maturze z matematyki. Ze względu na przepisy nie mógł wyjść z sali - byłoby to równoznaczne z zakończeniem egzaminu. Po ataku posadziliśmy go i starał się pisać dalej. Już po wyjściu pytał mnie co się stało. Nie wiedział za bardzo co napisał, na szczęście matematyczka mu trochę pomogła i udało
wykopmy to proszę! koleżanka miała atak na ćwiczeniach. prowadząca spanikowała i uciekła po jakiegoś profesorka. chcieliśmy wkładać jej coś do ust żeby nie odgryzła sobie języka ale na szczęście była dziewczyna, która się znała na rzeczy i trzymała jej głowę. gdyby nie ona to pewnie koleżanka miałaby już rozwalone zęby.
WYKOP PLS. to pomoże wielu ludziom a nie jakieś bezsensowne wykop efekty polityczne, z który 3 osoby pojawią się ostatecznie pod sejmem...
No to ja czuję się bohaterem trochę, bo wczoraj właśnie udzielałem pomocy (pierwszy raz w życiu!) człowiekowi z napadem padaczki - zrobiłem wszystko jak w artykule ale intuicyjnie niestety i stwierdzam, że muszę pójść na jakiś profesjonalny kurs pomocy, bo jak dobiegałem do gościa to modliłem się żeby to nie był zawał serca, bo nie do końca wiedziałbym jak postąpić a obawiam się, że sam telefon na 112 dużo by mu nie
Kiedyś wracaliśmy z znajomym na przystanek, w pewnym momencie zaczęło go boleć klatka w okolicach serca. Złapałem trochę stracha, zadzwoniłem na 112 i, dowiedziałem się, że oni nie mogą wezwać karetki ani nawet mnie przekierować od razu, NO k$$$A, to po co my płacimy za utrzymanie systemu który nie działa/ł (nie wiem jak teraz wygląda sytuacja).
Potem okazało się, że kolega miał problemu z sercem o których
@kibiklops: W ćwierć sekundy tylko to mi tylko przyszło na myśl w tamtym momencie, poza tym bez przesady! Po to siedzi tam jakaś osoba, która wypytuje o skalę zdarzenia i wysyła same pogotowie.
Ratowałem raz kolegę w klasie, który wcześniej wspomniał, że miał zesztywnienie mięśni - objaw przed padaczkowy, siedząc nagle zdrętwiał i zaczął się trząść, a że siedziałem obok to złapałem go pod ręce, bo zaczął się osuwać z krzesła, potem koleżanki odsunęły krzesła i ławki i udało mi się go położyć na ziemi - waży prawie 100kg i dodajcie do tego jeszcze drgania, po tym już Pani zareagowała, momentalnie pojawiła się pielęgniarka, przyjechało
Kiedyś byłem u kilkunastoletniego dziecka, które dostało drgawek. Matka - nieprzytomnemu wp$@@%@$iła do ust cały kubek śmietany. Jak przyjechaliśmy już nie oddychał. Na szczęście po odessaniu i krótkiej wentylacji odzyskał oddech i świadomość. Zdążyliśmy w ostatniej chwili.
Na pytanie zadane matce - dlaczego chciała "zamordować" własne dziecko - powiedziała, że myślała, ze śmietana go odczuli...
Ciemnogród. Dobrze, że go na 3 zdrowaśki do pieca nie wsadziła.
A na Wikipedii przy Pierwszej pomocy w napadzie padaczkowym jest napisane:
nie wkładać niczego pod głowę (koca, poduszki, kurtki itp.) – grozi to zapadnięciem się języka i utrudnieniem oddychania!! – częsty błąd popełniany przez przypadkowych świadków zdarzenia
Hmm... pewnie idealnie byłoby by pacjent miał coś w miarę miękkiego pod głową, ale przy samej ziemi, coś bardzo cienkiego by nie podnosiło mu głowy jak poduszka.
@Ciaba: Nie zagryźcie mnie, ale kiedyś przeszedłem kurs PPP i tam ratownicy (którzy na co dzień pracują w pogotowiu, straży, etc.) , mówili o właśnie takim chwycie, jak pisze @Farrahan: klęknąć za głową, ustabilizować ją udami, a rękoma dodatkowo stabilizować barki równo z głową - właśnie po to, aby podczas silniejszego rzutu delikwent nie uszkodził sobie kręgosłupa.
@Farrahan: Raczej głowy stabilizować nie radzę, bo można doprowadzić do urazu w obrębie kręgosłupa (pomyśl jakbyś to zrobił u gościa na filmiku załączonym do artykułu, jak przewraca się z boku na bok). Jak będziesz asekurował głowę epileptyka rękoma żeby nie walił nią o beton jak dzięcioł to myślę, że starczy. Dopóki atak się nie skończy, albo przy wielkich wysiłkach nie poda mu się leków dożylnie (albo doodbytniczo) to to musi
Komentarze (74)
najlepsze
Raz mnie kobitka potrąciła, przechodziłem na zielonym, ale mniejsza z tym. Zdjęło mi trochę skóry z głowy i poharatało nogę. Jak się ocknąłem, zobaczyłem kolegę, z którym szedłem, policjanta (robili wyrywkową kontrolę obok skrzyżowania, więc podbiegli) i kierowcę samochodu, który mnie potrącił. Wstałem, otrzepałem się, podziękowałem za zainteresowanie i oznajmiłem, że w związku uciekającym autobusem muszę już iść.
WYKOP PLS. to pomoże wielu ludziom a nie jakieś bezsensowne wykop efekty polityczne, z który 3 osoby pojawią się ostatecznie pod sejmem...
https://www.youtube.com/watch?v=hbN8Zrzlirc
Kiedyś wracaliśmy z znajomym na przystanek, w pewnym momencie zaczęło go boleć klatka w okolicach serca. Złapałem trochę stracha, zadzwoniłem na 112 i, dowiedziałem się, że oni nie mogą wezwać karetki ani nawet mnie przekierować od razu, NO k$$$A, to po co my płacimy za utrzymanie systemu który nie działa/ł (nie wiem jak teraz wygląda sytuacja).
Potem okazało się, że kolega miał problemu z sercem o których
Co należy zrobić gy osoba ma atak padaczki kiedy jest w wannie?
Szybko wrzucić pranie.
Kiedyś byłem u kilkunastoletniego dziecka, które dostało drgawek. Matka - nieprzytomnemu wp$@@%@$iła do ust cały kubek śmietany. Jak przyjechaliśmy już nie oddychał. Na szczęście po odessaniu i krótkiej wentylacji odzyskał oddech i świadomość. Zdążyliśmy w ostatniej chwili.
Na pytanie zadane matce - dlaczego chciała "zamordować" własne dziecko - powiedziała, że myślała, ze śmietana go odczuli...
Ciemnogród. Dobrze, że go na 3 zdrowaśki do pieca nie wsadziła.
Komentarz usunięty przez moderatora
Hmm... pewnie idealnie byłoby by pacjent miał coś w miarę miękkiego pod głową, ale przy samej ziemi, coś bardzo cienkiego by nie podnosiło mu głowy jak poduszka.
W każdym razie chyba lepiej niczego nie wkładać