Jasna cholera, chciałbym mieć takie mocne plecy. Bo łapy na zrobienie ponad 50 pompek na jednej ręce w czasach świetności to akurat miałem...(nigdy nie przerywajcie treningów, później idzie się załamać po powrocie :( )
@gndnet: Co ciekawe jest taki wspinacz, co prawda nie Norweg tylko Duńczyk, ale choruje właśnie na astmę - Mogens Jensen - wchodził na Everest bez dodatkowego tlenu.
We wspinaniu najważniejszym czynnikiem jest siła względna czyli maksymalna siła jaką jest w stanie osiągnąć zawodnik w stosunku do jego masy - każdy dodatkowy kilogram na ścianie bardzo szybko daje się we znaki.
@Skowyrnie: nachwyt czy podchwyt, z pełnego opadu?
Ja zrobiłem podchwytem siedem bez rozgrzewki po treningu BJJ :P Może z 10 bym zrobił rozgrzany w pełni sił, ale to i tak słabo - czas wreszcie kupić rękawiczki, bo z moimi delikatnymi łapkami to odechciewa się podciągać ^^
Komentarze (99)
najlepsze
- Kciuka i serdeczny
Ja mam drążek - wierz mi to nie pomaga.
To prawie tak jak ON!
Mam kupli którzy na drążku po prostu czarują. I fakt że mają dużą siłę. Tyle że równocześnie ważą po 60kg.
Znam też gości co podniosą w martwym ciągu spokojnie 250-300, lub na suwnicy wyciskają ponad 600kg. Tyle że oni ważą już nieco więcej.
Oba
Popatrz na YT na jakieś ghetto workouty, gdzie przypakowani goście podciągają się jak on.
Waga jest zwykła wymówką grubych koksików, że nie umieją się podciągnąć. Znaczy że są dupy wołowe, a nie silni...
We wspinaniu najważniejszym czynnikiem jest siła względna czyli maksymalna siła jaką jest w stanie osiągnąć zawodnik w stosunku do jego masy - każdy dodatkowy kilogram na ścianie bardzo szybko daje się we znaki.
edit: ok jest 9,5 raza pełnych podciągnięć czyli głowa nad drążek
Ja zrobiłem podchwytem siedem bez rozgrzewki po treningu BJJ :P Może z 10 bym zrobił rozgrzany w pełni sił, ale to i tak słabo - czas wreszcie kupić rękawiczki, bo z moimi delikatnymi łapkami to odechciewa się podciągać ^^