Wojsko Polskie, owszem, wkroczyłoby do Czechosłowacji w 1938 roku ale nie po to by zajmować Zaolzie ale by pomóc południowym sąsiadom w walce z III Rzeszą?
@futbolski: Węgry niezbyt "lubiły" Czechosłowację, z wzajemnością zresztą. Czesi byli w sojuszu wymierzonym w Węgrów, tzw. mała ententa. Prędzej Madziarzy zaanektowaliby Słowację niż pomogli w wojnie przeciw Niemcom. A Rumunia? Nie miała większego interesu w antagonizowaniu Niemiec. To już bardziej Litwa, jakby jej obiecać część Prus Wschodnich, mogłaby się przyłączyć. Ale to też baaaaardzo mało prawdopodobne - Litwa prędzej weszłaby w sojusz z diabłem niż z nami;)
No cóż, niemcy poczekali chwilkę dłużej, i zaatakowaliby Polskę według "względnie standardowego" planu, zostawiając sensowne siły osłonowe na granicy z Czechosłowacją. Polacy w kraju też mieliby słabsze siły - to ważne.
Kampania Wrześniowa toczyłaby się podobnie.
Atak z terenu Czechosłowacji na Niemcy może byłby ''drugą'' Bzurą - Niemcy nie są jednak głupi i z terenu Polski wysłaliby odsiecz, która wyszłaby na tyły atakujących Polaków i Czechosłowaków. Zamknęliby w okrążeniu gros sił i
masz temat, który o tym traktuje. Na środkowych stronach jest rozpatrywany wariant sojuszu z Czechosłowacją. Nie mam teraz niestety czasu na dłuższe dyskusje, więc odpowiem krótko: i tak byśmy przegrali tę wojnę, tylko więcej szwabów posłalibyśmy o piachu.
Komentarze (5)
najlepsze
Kampania Wrześniowa toczyłaby się podobnie.
Atak z terenu Czechosłowacji na Niemcy może byłby ''drugą'' Bzurą - Niemcy nie są jednak głupi i z terenu Polski wysłaliby odsiecz, która wyszłaby na tyły atakujących Polaków i Czechosłowaków. Zamknęliby w okrążeniu gros sił i
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=3255&st=0
masz temat, który o tym traktuje. Na środkowych stronach jest rozpatrywany wariant sojuszu z Czechosłowacją. Nie mam teraz niestety czasu na dłuższe dyskusje, więc odpowiem krótko: i tak byśmy przegrali tę wojnę, tylko więcej szwabów posłalibyśmy o piachu.