Oszust na Moto Allegro!!
Jestem w stanie uwierzyć w opis bo od około miesiąca próbuje kupić samochód, co prawda w innej kwocie 6-7 tyś ale to co ludzie mówią przez telefon zupełnie mija się z tym co okazuje się na miejscu! Najdalej jak jechałem w jedną stronę po samochód (Clio 2) to 90 km. Teraz już patrze na samochody góra 40 km od mnie bo naprawdę, sprzedawcy to oszuści.
daroo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 67
Komentarze (67)
najlepsze
1. Jeśli sprzedający się nie zgadza to wniosek oczywisty.
2. Jeśli w raporcie są opisane uszkodzenia / usterki przez nas nieakceptowalne to tracimy 50zł i szukamy dalej (ale nie 1500)
3. Jeśli raport nas satysfakcjonuje to jedziemy oglądać i jest szansa że będzie ok.
Żaden raport nie zastąpi oględzin własnych, ale za 1500 zł
http://docs.google.com/Doc?id=dfhdm3wh_70ftpgmhhf
EDIT: O k!%!a - zapomniałem że przeglądam stare wykopy.
Może trzeba było najpierw zobaczyć na giełdzie jak wyglądają samochody.
A nie wierzyć na słowo i kosztem 1,5k PLN jechać na sam koniec Polski. Gdzie tu sens? W dodatku przy kupnie auta za 17k.
Ja po samych zdjęciach widzę, że to auto wcale nie jest dobre.
Ktoś kupuje 15letnie auto, w automacie z dużym dieslem i liczy, że to będzie ideał? No bez jaj! 20tyś
'Każdy sprzedawca oszukuje' - to w takim razie nie są sprzedawcy a oszuści...
Niemniej jednak wiadomo - trzeba uważać, to nie ulega wątpliwości.
Napisałem: "nie ma handlarzy, którzy nie kłamią".
To co innego niż "każdy sprzedawca kłamie".
Handlarz żyje ze sprzedaży aut i na tym trudnym rynku musi kombinować. A skoro inni zaczęli trochę naginać prawdę to trzeba też pewnie podążać za nimi aby z rynku nie wypaść. I tak się teraz zrobiło, że przez telefon to już bajki opowiadają.
Oczywiście nie popieram tego. Ale chcę zaznaczyć, że problem dotyczy głównie handlarzy. Normalny człowiek
czasem zdarza się że kupujemy blacharsko rupiecia ale zawsze z silnikiem, ramą zdrowym, najwyżej lekko zagiętego, pukniętego. po odresataurowaniu zawsze informujemy klienta nawet w opisie aukcji że samochód jest pomalowany.
i na tyle sprzedanych samochodów nikt się nie skarżył że mu lakier leci albo purchle wyskakują po 2 latach...
i co do okazji, na allegro to coś jak