A ja sie z tym niezgodze. Uwazam ze kazdy kot domowy powinien miec obroze zeby w razie ucieczki mozna bylo go zidentyfikowac jako zaginionego domownika.
Aż żałuję, że to przeczytałam, biedny kiciuś.. Ale zarazem współczuję autorowi, to na pewno był bardzo przykry widok, ale to przecież nie jego wina. Takie rzeczy niestety się zdarzają.
kiedys kotek wszedl na kolo (przestrzen miedzy kolem a blotnikiem) mojego samochodu. Po ruszeniu uslyszalem halas i wstrzas.Patrzac na tylne lusterko zobaczylem wijacego sie w konwulsjach kotka ktory dostal sie pod kolo. Pojechalem dalej.
@o90: jeszcze kota jak kota - puszczam w samopas po osiedlu. ale k##!a zolwia? nigdy w zyciu! nie wiadomo co mu odwali. pogryzie kogos albo cos - wole nie ryzykowac.
Komentarze (117)
najlepsze