Edukacja Zdrowotna - czy lepiej wypisać dziecko?

Nowy przedmiot, nowe wyzwania, czy... stare problemy? Od 1 września w polskich szkołach zagościła "Edukacja zdrowotna", zastępując dotychczasowe, nieobowiązkowe wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ).

[bleblebator]

Jak program nauczania mogą układać ludzie, którzy nie wiedzą ile jest płci?

[bleblebator]

@marqsk: @qajajaj

[bleblebator]

@czorny_m: Problem w tym, że te urojone płcie będą przedstawiane jako coś normalnego, że doprowadzą do takiego absurdu, że dzieci będą identyfikować się jako koty a szkoły będą się zastanawiać, gdzie im postawić kuwetę. Tak właśnie zaczynała Głupia Brytania

[bleblebator]

Internet nie bierze jeńców (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[dziacha]

Edukacji zdrowotnej powinno się uczyć na biologii zamiast budowy pantofelka.

[czorny_m]

@dziacha nie, na biologii mają uczyć biologii, żeby człowiek miał jakąś podstawową wiedzę i nie mówił potem, że choroby się biorą z zepsutego mięsa.
A część osób, która jest bardziej zainteresowana będzie mięć już coś w głowie z czym będzie można zacząć dalszą edukację na studiach, bez uczenia się wszystkiego od nowa.
Do machania łopatą faktycznie szczegóły na temat pantofelka nie są potrzebne, ale nie każdy musi mieć 5 na świadectwie.

[czorny_m]

@bleblebator każdy powinien wysłać, nie wiem po co w ogóle dawać wybór. Dla rodziców jest już za późno, większość z nich to przygłupy i tego już się nie zmieni, trzeba się skupić na poprawie stanu edukacji kolejnego pokolenia.
Więcej edukacji, wywalić ze szkół religie i może będzie jeszcze nadzieja dla tego państwa.

[bleblebator]

@czorny_m: To czemu lewicowi politycy i funkcjonariusze propagandy tuska ratują swoje dzieci przed Nowacką?

[zubrzpuszczy]

Konserwatyści nie potrzebują edukacji. Wszystko jest w biblii.