W czasach, kiedy filmy i seriale oglądaliśmy głównie w polskiej wersji językowej, widzowie mieli do wyboru produkcje z polskimi aktorami lub te zagraniczne z polskim lektorem. Dla osób niesłyszących, takich jak ja, lektor był prawdziwym wybawieniem. Lektor, w przeciwieństwie do mowy, którą często trudno było mi zrozumieć, pozwalał lepiej śledzić fabułę i cieszyć się filmami.
Polski dialog, nawet w rodzimych produkcjach, brzmiał dla mnie nieczytelnie, a połowy słów nie byłem w stanie rozpoznać. Z tego powodu unikałem polskich filmów i seriali. Z kolei lektor, który mówił wyraźniej, dłużej i z rytmem dostosowanym do widza, dawał mi możliwość pełniejszego zrozumienia treści.
Dziś sytuacja wygląda inaczej. Coraz więcej produkcji filmowych i telewizyjnych, zwłaszcza dla dorosłych, korzysta z dubbingu. Choć dubbing ma swoje korzenie w latach 30. XX wieku, kiedy stosowano go głównie w animacjach dla dzieci, w ostatnich latach stał się popularny w kinie i telewizji. Niestety, dla osób z wadą słuchu, takich jak ja, dubbing może być problematyczny. Często ruchy ust aktorów nie zgadzają się z wypowiadanymi słowami, co zaburza odbiór filmu. W animacjach ten problem jest mniej istotny, ale w produkcjach aktorskich jest to znacząca przeszkoda.
Dla osób z problemami słuchowymi, te niuanse mają duże znaczenie. Dlatego uważam, że dobrym rozwiązaniem mogłoby być dodanie lektora do filmów, które mają dubbing. Byłoby to pomocne zwłaszcza dla starszych widzów, takich jak ja, którzy przywykli do tradycyjnej formy tłumaczenia, jaką jest lektor.
Ciekawym przypadkiem jest decyzja Marvela, który w początkowych produkcjach stosował lektora, a później przeszedł na dubbing. Choć dubbing może być atrakcyjniejszy dla młodszych widzów, starsze pokolenie przywykło do lektora i taka opcja byłaby dla nas bardziej komfortowa.
Język migowy i nowe technologie – pomysły na poprawę dostępności filmów.
Zastanawiając się nad dalszym rozwojem dostępności filmów, nasuwa mi się pomysł skierowany do platform streamingowych. Poza standardowym wyborem dźwięku, warto byłoby umożliwić większy wybór opcji – zarówno lektora, jak i języka migowego. Choć wprowadzenie takich opcji wiązałoby się z dodatkowymi kosztami, warto pamiętać, że w Polsce żyje ponad 50 tysięcy osób całkowicie niesłyszących. Gdyby nawet połowa z nich zdecydowała się na zakup abonamentu, lektor migowy mógłby przynieść dodatkowe zyski dla platform, a osoby niesłyszące mogłyby w pełni cieszyć się filmami.
W dobie cyfryzacji i rozwoju sztucznej inteligencji (AI), technologia mogłaby odegrać kluczową rolę w obniżeniu kosztów wprowadzenia takich rozwiązań. Wyobraźmy sobie algorytm, który automatycznie tłumaczy dialogi na język migowy i generuje wirtualnego lektora migowego. To innowacyjne rozwiązanie mogłoby znacznie zmniejszyć koszty produkcji, a jednocześnie poprawić dostępność filmów dla osób niesłyszących.
Inne pomysły na zwiększenie dostępności filmów:
Oprócz wprowadzenia lektora i języka migowego, istnieje wiele innych sposobów, które mogłyby poprawić jakość oglądania filmów przez osoby niesłyszące:
1. Personalizowane napisy – Możliwość dostosowania napisów do indywidualnych potrzeb użytkowników, np. poprzez regulację prędkości wyświetlania, wielkości czcionki, koloru tekstu i tła. Takie rozwiązanie mogłoby zwiększyć czytelność i komfort oglądania filmów.
Awatary migowe w czasie rzeczywistym – Technologia sztucznej inteligencji mogłaby być wykorzystana do tworzenia awatarów, które w czasie rzeczywistym tłumaczyłyby dialogi na język migowy, ułatwiając odbiór treści audiowizualnych.
2. Interaktywne opisy dźwiękowe – Możliwość wzbogacenia filmów o opisy dźwięków otoczenia, muzyki i innych istotnych elementów w formie wizualnej, co mogłoby w pełni zastąpić dźwięk i wzbogacić doświadczenie oglądania filmów.
3. Integracja z aplikacjami mobilnymi – Osoby niesłyszące mogłyby korzystać z aplikacji mobilnych, które tłumaczą dialogi filmowe na tekst lub język migowy w czasie rzeczywistym. Takie aplikacje mogłyby działać w połączeniu z platformami streamingowymi, dając użytkownikom jeszcze więcej możliwości wyboru.
Podsumowanie:
W erze cyfryzacji i postępującej technologii, dostępność filmów dla osób niesłyszących powinna być priorytetem. Wprowadzenie większej liczby opcji dźwiękowych, takich jak lektor i język migowy, a także rozwój technologii opartych na sztucznej inteligencji, to krok w kierunku pełnej integracji osób niesłyszących w świat filmów i seriali. Warto, aby platformy streamingowe zaczęły myśleć o potrzebach tej grupy widzów, ponieważ wszyscy zasługują na równe i pełne doświadczenie kina.
Komentarze (29)
najlepsze
Cóż za kilka lat to AI pewnie rozwiąże problem i może nawet dostosują ruch ust postaci by pokrywała się z tym co gada.
Ale swoja droga to dubbing w filmach* sa w stanie bez porzygania sie wytrzymac tylko glusi.
*nie dotyczy dubbingu dla dzieciorow np shrek czy inne takie. Mowimy o filmach.
@Blaskun: To jeszcze pol biedy. Ale jak na kogos patrzysz to nawet podswiadomie starasz sie mu dopisac pewien glos. Oczywiscie ze czasem to nie pyknie (patrz scena z zakazanych piosenek jak spiewaja wysoki i niski koles) ale zazwyczaj sie sprawdza.
Tymczasem juz na tym etapie dubbing jest spierdzielony. Nawet nie potrafia odpowiednio dobrac glosu do postaci. Ja ogolnie to wole ogladac
Wygląda jakby to starnak tłumaczył.
@Blackorange: Często zasłaniają c---i.
Gdzie jest dostepnosc wiekszych miejsc?
Napisy możesz sobie wyświetlić z dowolnym filmem, niezależnie od tego czy ma on lektora, czy dubbing czy w ogóle nie jest przetłumaczony i aktorzy mówią w obcym języku.
Sporym ułatwieniem jest automat https://qnapi.github.io/ który automatycznie szuka w internecie na stronach takich jak opensubtitles albo napi napisów pasujących do pliku z filmem który mu wskażesz.
Do doglądania filmu polecam MPlayera http://www.mplayerhq.hu tam możesz sobie ustawić