W zasadzie to wszystkie podręczniki do historii są trochę sfałszowane, bo każdy kraj pisze historię po swojemu, a już najwięcej złych rzeczy ze swojej strony przemilczają zwycięzcy ¯\(ツ)/¯
@Farmazony_gadasz: Polacy wyjątkowo plują sobie w twarz we własnych podręcznikach i biczują się. Najwięcej odznaczonych za ratowanie Żydów jest w Polsce, cała Europa siedzi cicho na temat okresu okupacji niemieckiej na swoich ziemiach i co się tam działo często z chęci zysku, albo ratowania własnej skóry. Tymczasem w Polsce? Zakompleksieni Polacy oczywiście wygrzebują przykłady wydawania Żydów przez swoich rodaków, jeszcze pragną żeby cały świat o tym usłyszał
@stefan_pmp: generalnie tekst bardzo mocno usprawiedliwia rzez ludobojstwo polakow na wolyniu. generalnie wina ofiary ze chciala porzadku i swoich granic utrzymac w jednym kawalku. a i nie ma za bardzo wprost powiedziane o tym ze bylo to ludobójstwo.
"W latach 1795-1918 Polska była podzielona między Prusy, Rosję i Austrię". Przepraszam, jaka "Polska"? Przecież Polska istnieje dopiero od 1990 r.
Polakom "wydawało się", że są pod okupacją niemiecko-austriacko-rosyjską. Ale Polakom się wiele rzeczy wydaje.
Polacy robili powstania przeciwko rosjanom, zamachy terrorystyczne - to jak mieli rosjanie postępować z Polakami? Musieli robić pacyfikacje, rusyfikacje - to są działania całkowicie usprawiedliwione.
Mniej więcej taki to poziom "argumentacji". Ani jeden fakt w podręczniku nie
@Tym: ciekaw jestem co ten autor napisał na temat pacyfikacji członków przedwojennego OUN. Dokonywali zamachy ja polityków i mordy na Ukraińcach popierających integrację z Polską. Na dzień dzisiejszy to by się ich nazwało terrorystami ale ciekaw jestem czy autor by tak samo opisał to czy szumnie opisał to jako walkę narodowo wyzwoleńczą spod buta Polskiego nacjonalizmu i szowinizmu
@Elmirka16: Dokładnie. Pani sobie dodaje jakieś nadinterpretacje i potem tak stworzonego chochoła atakuje. Autor pisze o akcjach odwetowych, a pani twierdzi, że on "zrównuje" te akcje ze zbrodniami UPA, choć nic takiego z przytoczonego tekstu.
A najciekawsze jest to, że Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe jest ostatnią z większych firm wydających podręczniki szkolne, która pozostaje w polskich rękach. Czyżby Holendrzy (WSiP) i Finowie (Nowa Era) byli bardziej obiektywni? Czy ta wypowiedź na pewno z serca płynie... hmm?
Komentarze (86)
najlepsze
Jakich?
Mniej więcej taki to poziom "argumentacji". Ani jeden fakt w podręczniku nie