Rolnik ma płacić odszkodowania, bo sąsiadom przeszkadzają zapachy z chlewni
Hodowca trzody spod Łodzi ma zapłacić ponad 100 tysięcy złotych, bo sąsiedzi skarżą się na przykre zapachy z jego chlewni. Sąd instruuje również rolnika, jak ma teraz prowadzić produkcję zwierzęcą. Ten precedensowy wyrok może być "gwoździem do trumny" dla wielu polskich gospodarstw.
PortalSpozywczy z- #
- #
- #
- #
- 77
- Odpowiedz
Komentarze (77)
najlepsze
ewidentnie nadepnął komuś na odcisk i teraz ta osoba się mści
Wentylacja z założenia powietrze wydmuchuje gdzieś.
@niko444: no to ma do rzeczy, że wiedzieli, że wprowadzają się na teren śmierdzący odchodami. I godzili się na to. A chcącemu nie dzieje się krzywda. Dura lex, sed lex.
@Aktuwator: Co to da na głupi sąd? " a obornik czy gnojowicę wywozić jedynie w dni pochmurne i biorąc pod uwagę kierunek wiatru."
Wiesz ile jest pochmurnych dni latem?
Oczywiście karmienie prefiksami i oszczędność na wentylacji też robi swoje.
Kiedyś też się stosowało trochę inne metody, a dzisiejszy przemysłowy chów generuje dużo więcej smrodu, szczególnie że prawie każdy ziemianin by zawału dostał gdyby mu zasugerować że jednak są sposoby żeby zmniejszyć problem, albo że mógłby obmyć koła zamiast
@K-S-: Ja p------e co za bzdury. Z przemysłowych chlewni j---e tak, że nawet w okolicznych miastach czuć smród zwłaszcza jak gnój na pola wywożą, a ty mi tu będziesz pisał o "pewnej odległości".