Afera z pociągami Newag. Producent pęka i wycofuje oskarżenia
Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego sugeruje, że działania Newagu mogą mieć znamiona SLAPPa. Pozwy tego typu są często stosowane, aby zastraszyć osoby lub podmioty ujawniające niewygodne informacje.
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 42
- Odpowiedz
Komentarze (42)
najlepsze
A wiem. Pewnie dlatego, że należy do Jakubasa.
To trochę nie tak. Po prostu odkryli, że ich pierwotne oskarżenie byłoby uwalone w mgnieniu oka bo TSUE wydało w podobnej sprawie odpowiednie orzeczenie. Siłą rzeczy nie mogli takiego oskarżenia podtrzymać i musieli zmienić taktykę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Camilli: oj jaka szkoda, tyle prawdziwych pieniędzy wyparuje...
@efek: wjechał, tylko ze ponad rok od zgłoszenia sprawy służbom i dopiero kilka miesięcy po upublicznieniu całej sprawy. Czyli czasu na zacieranie śladów było pod dostatkiem. Zresztą nie zapominaj że to polska i gdzie ty chcesz znaleźć w organach ścigania specjalistów którzy by tą sprawę ogarnęli. Nie przypadkiem newag próbował przeforsować wniosek żeby wykluczyć NASK/CERT.PL bo niby mogą być stronniczy - a to jednen
januszowanie na szkodę klienta
Tj. wiem co chcieli osiągnąć poprzez zainstalowanie generatorów sztucznych awarii i blokad postojowych albo gdy lokomotywa znajduje się w warsztacie innych serwisów. Chodziło o forsę, o zarobek na serwisie, naprawie awarii i "awarii".
Natomiast nie mam pojęcia, dlaczego usiłują zrobić sobie i firmie jeszcze większą krzywdę. Idą na bezczela do sądu i próbują wygrać sprawę która od samego początku wyglądała niefajnie, a w przypadku coraz