Plantatorzy walczą ze złodziejami warzyw

Ludzie przyjeżdżają na nasze pola jak do supermarketu. Ładują bagażniki samochodów świeżymi warzywami, tylko zapominają zapłacić

[terenn]

Rolnim to takie śmieszne stworzenie które nie może pojąć ze on sprzedaje za 5zl a w sklepie kosztuje 25zl..nie liczy segregacji w której odpada kilkadziesiąt procent towaru do śmieci potem. Transport w którym też gnije parę procent potem półka sklepowa z której też do śmieci trafią kilkadziesiąt procent więc w sumie może 40% tego co zbierze z pola zostanie w tej formie zjedzone.

[deine_mattule]

@terenn: to teraz daj jakieś źródła swoich wielkich matematycznych obliczeń

[wojtoon]

@terenn
Odpady ze spożywki idą na przetwórstwo - nic się nie marnuje.

Druga sprawa. Koszty sortowania, pakowania, mycia, transportu itd. ponosi BEZPOŚREDNIO rolnik.
Przykładowo jak chcesz sprzedać marchew do dyskontu to po twojej stronie leży mycie, sortowanie, pakowanie, ważenie itd. a nadal biedra może nie przyjąć towaru bo kolor worków raszlowych nie zgadza się z tym w jakich ona sprzedaje warzywa. Na koniec wystawią ci fakturę VAT RR z terminem płatności