Polacy ruszyli po Paluszki Beskidzkie. Wzrost sprzedaży jest imponujący
Konsumenci masowo zwiększyli zakupy paluszków, by wesprzeć producenta, który w pożarze stracił jeden z zakładów. Wzrost sprzedaży jest imponujący.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- 70
- Odpowiedz
Komentarze (70)
najlepsze
Teraz czekamy aż przejmą der Lajkonika.
- Przez ostatnie miesiące udział marki Beskidzkie w kategorii paluszków i krakersów był stabilny i wynosił około 14-18 proc. Po pożarze i fali wsparcia w mediach społecznościowych w lipcu udział ten wzrósł do 49,1 proc. W ostatnich czterech tygodniach, w tym także w sierpniu, wzrost ten był jeszcze bardziej imponujący, osiągając 58,4 proc. — mówi Magdalena Garus, rzecznik Listonic, aplikacji do tworzenia list zakupowych.
Pomimo poważnego kryzysu producent paluszków zdecydował się na utrzymanie zatrudnienia. - Stabilne zatrudnienie jest ważne dla naszych pracowników, a utrzymanie miejsc pracy istotne dla naszej społeczności lokalnej gminy Kęty. Po pożarze, w którym spłonęły nasze hale produkcyjne, podjęliśmy decyzję o zagwarantowaniu zatrudnienia poprzez wprowadzenie rotacyjnego systemu pracy. Jesteśmy pod wrażeniem okazów społecznej solidarności, która nas spotyka każdego dnia – tłumaczył Adam Klęczar, prezes firmy Aksam. - Dzięki ogólnopolskiej akcji kupowania naszych produktów szybciej odbudujemy zakłady produkcyjne, dlatego cieszymy się, że nasi partnerzy handlowi w dodatkowy sposób wpierają nasze produkty – dodał.
Dane