Jechał hulajnogą elektryczną, po czym zmarł
Wcześniej zderzył się z pieszym W Białymstoku doszło do tragicznego wypadku. Jadący hulajnogą 68-latek potrącił pieszego. Ten oddalił się z miejsca zdarzenia. jednak kierujący hulajnogą - mimo reanimacji - nie przeżył. Potrąconego ściga policja.
osetnik z- #
- #
- #
- #
- #
- 215
- Odpowiedz
Komentarze (215)
najlepsze
nie wiem gdzie jest ale się domyślam w dubaju
Na chodniku potrąca cię samochód, poza siniakami nic ci się nie dzieje, więc machasz ręką i olewasz. W tym czasie gościowi siada pikawa i umiera.
Zasadnicze pytanie, czy to...
Nie znam szczegółów bo ich nie podał artykuł. Ciekawe czy jechał po drodze dla rowerów. Ale możliwa sytuacja: #!$%@?ęty dziadek #!$%@? 25 km/h (na ile pozwala ogranicznik hulajnogi; albo ma swoją ze zdjętym ogranicznikiem i jeszcze szybciej jedzie) po chodniku, gdzie powinien ustępować pieszym i poruszać się z
Równie idiotyczny tytuł.
@slx2000: Tytuł zarąbisty, abstrakcyjny - taki trochę jak "Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła"
@osetnik - ej no dobra, to jak działa?
Został o coś oskarżony? Czy po prostu wrzucasz dla atencji to co redaktor wpisał dla klików?
Poza tym zastanawia mnie co jest złego w prawie które nakazuje udzielenia pomocy przy wypadku. A nawet lepiej... co jest w tym socjalistycznego?