Unia planuje wdrożenie masowego programu inwigilacji. Obowiązkowe tylne furtki.
Producenci smartfonow, samochodow itd. maja byc zobligowani do wdrazenia tylnych furtek dla organow scigania. Komunikatory takie jak whatsapp maja miec mozliwosc przechwytywania wiadomosci. Szyfrowanie metadanych ma by zabronione. Ci ktorzy sie nie dostosuja nie beda mogli sprzedawac na terenie UE.
Dorodny_Wieprz z- #
- #
- #
- #
- #
- 195
- Odpowiedz
Komentarze (195)
najlepsze
Przecież to brzmi absurdalnie. Ludzie których wybieramy, za nasze pieniądze, chcą nas traktować jak swoich niewolników.
@drdip: chcą? ( ͡º ͜ʖ͡º)
do tego użyją starszego sprzętu lub chinskie czy indyskiego
No właśnie bezpośrednio. Tylko rolę partii pełni Parlament Europejski. Co prawda państwa członkowskie mają pewną swobodę ale jest jej coraz mniej, a przy federalizacji państw członkowskich to już będzie dramat.
Po niedzielnych wyborach europejskich UE planuje przywrócić masowe zatrzymywanie danych komunikacyjnych bez podejrzeń i zmusić producentów do umożliwienia organom ścigania dostępu do urządzeń cyfrowych, takich jak smartfony i samochody. Jest to „poufny” 42-punktowy plan opracowany przez „grupę ekspertów wysokiego szczebla” utworzoną przez rządy UE i Komisję Europejską, z którym mógł zapoznać się eurodeputowany Partii Piratów Patrick Breyer (dokument Rady 9984/24 *aktualizacja: netzpolitik.org opublikował dokument PDF). Komisja Europejska przedstawiła już propozycje dotyczące tego, w jaki sposób zamierza udostępnić policji wcześniej zabezpieczone urządzenia.
W szczególności, zgodnie z 42-punktowym planem nadzoru, producenci mają być prawnie zobowiązani do monitorowania urządzeń cyfrowych, takich jak smartfony, inteligentne domy, urządzenia IoT i samochody („dostęp przez projekt”). Usługi komunikatorów, które wcześniej były bezpiecznie szyfrowane, mają zostać zmuszone do umożliwienia ich przechwytywania. Retencja danych, która została uchylona przez Trybunał Sprawiedliwości UE, ma zostać przywrócona i rozszerzona na internetowe usługi komunikacyjne OTT, takie jak komunikatory. „Co najmniej” retencja danych połączeń IP ma być wymagana, aby móc śledzić całą aktywność w Internecie. Bezpieczne szyfrowanie metadanych i danych abonenta ma być zabronione. Na żądanie policji dostawcy usług powinni aktywować śledzenie lokalizacji GPS („przełącznik śledzenia”). Niewspółpracującym dostawcom ma grozić kara więzienia. Wyniki hakowania całej usługi komunikacyjnej, jak w sprawie Encrochat (dowody zostały odrzucone przez niektóre sądy), powinny być wykorzystywane jako dowód w
Nigdy w życiu.
Kto będzie chciał, weźmie sobie gotowy program do szyfrowania (kleopatra) i będzie sobie przesyłał zaszyfrowanie pliki tekstowe.
Wyższy poziom, weźmie sobie z githuba gotowca.
Jeszcze lepiej, sam na szybkości naklepie.
Zwykły człowiek będzie dla władz zupełnie przezroczysty.
Bo tu nie chodzi o przestępców czy elity tylko żeby kontrolować plebs. Władza chce wiedzieć jakie są nastroje i możliwie szybko reagować na każdy rodzaj sprzeciwu czy myślenia nie po linii partyjnej. W Niemczech już to w pewnym sensie działa bo jak napiszesz coś negatywnego na temat imigrantów, czy na polityków to masz na drugi dzień wizytę policji i rozmowę "wychowawczą".