Wzięła w Alpy psa. Zwierzę spadło z 3 tys. metrów
Podczas wspinaczki w Alpach z wysokości 3 tysięcy metrów spadł pies, którego właścicielka zabrała na wyprawę. Sama wpadła w panikę i musieli ewakuować ją śmigłowcem ratownicy.
Bobito z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 105
- Odpowiedz
Komentarze (105)
najlepsze
Jestem pewien, że ona też nie wie.
Gdyby spadł ze szczytu Eigera, to by spadł dokładnie 1800 m. Gdyby dalej jakoś przeturlał się do centrum Grindelwald, wtedy można by powiedzieć że spadł 2900 m, prawie 3k :)
Bez niego nie wiedziała jak wrócić do schroniska -stąd panika.
@Sierzant_Cruchot: na pewno było to niezapomniane przeżycie. No bo skoro wspomina, to nie zapomniał.
Widziałem już takich, którzy wożą psy na motocyklach, skaczą z nimi ze spadochronem, wspinają się itp. Zapewne te psy o tym marzyły całe życie.