Xiaomi SU7 "umarło" po 38 kilometrach. Dealer nie potrafi go naprawić
Chiński klient odebrał swoje Xiaomi SU7 i musiał zatrzymać się po niecałych 40 kilometrach, bo doszło do poważnej awarii. Dealer nie potrafił naprawić auta. Egzemplarz zostanie wysłany do fabryki. Klient nie dostanie od razu nowego, bo wszystkie wyprodukowane zostały sprzedane.
NaMasce z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 154
- Odpowiedz
Komentarze (154)
najlepsze
@dune: nie każdy jest tak zdesperowany jak Ty.
Wyprodukowano pierwsze 10k egzemplarzy w tym roku i dostarczono część z nich, które to mają te poroblemy.
Milion sztuk xd
@Azurusek: Masz świadomość, że Chińczycy stosują dumping cenowy? Chiński rząd dopłaca miliardy dolarów, żeby producenci samochodów elektrycznych mogli je sprzedawać z zerowym zyskiem, a nawet poniżej kosztów produkcji i w ten sposób przejąć rynek?
Czyli nie dość, że chinole produkcją badziewie w którym odpadają zderzaki i błotniki, to
PILNE!!!!!
Ale europejscy producencki samochodów mają ból du6ska o te chińskie elektryki, że takie sponsorowane gowno-artykuły się pojawiają XD
@CheSlaw: raczej o dumping cenowy. Chiński rząd dopłaca im do produkcji, żeby mogli je sprzedawać tak tanio i wykańczać konkurencję. Jak to się skończy można zobaczyć na przykładzie Rosji, gdzie weszli szturmem, błyskawicznie przejęli większość rynku nowych samochodów i jak tylko uzyskali prymat to podnieśli ceny o 30% ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡°
https://x.com/bderski/status/1789330702015807820?t=_eEl3asQ7-v69ErYDZ0v3g&s=08
@soundboy: że system będzie felerny to można się było domyślić po dotychczasowym działaniu ich sprzętów, ale zasadniczo fizycznie dawały one jakoś radę, a tymczasem te samochody z pierwszej partii sypią się mechanicznie. Także niezły start mają ( ͡º ͜ʖ͡º)
Spoko wystarczy auto zastępcze na czas naprawy na koszt Szajomi.
@CyberMonoPlexer: łot?