Unia chce, by ładowarki elektryków stały co 60 kilometrów
w niedalekiej przyszłości kierowcy będą mogli ładować pojazdy elektryczne tak łatwo jak tankują dziś auta spalinowe na tradycyjnych stacjach benzynowych. Ale czy w Polsce jest to realne?
Darth_Sicario z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
- Odpowiedz
Komentarze (46)
najlepsze
2. Ile ma być stanowisk przy każdej ładowarce i z jakich obliczeń urzędasom z Brukseli wyszło to, że kilkugodzinne ładowanie będzie tak samo łatwe jak kilkuminutowe tankowanie?
Tylko że jak Unia się domaga budowy czegoś, to zazwyczaj oznacza, że przeznacza na to jakieś dotacje. Czyli pieniądze podatników.
Centralne planowanie - system nakazu przejścia na elektromobilność i zakazu sprzedaży samochodów spalinowych, wymuszanie budowania infrastruktury w konkretnych odległościach (artykuł z tematu) itd;
Państwowa własność środków produkcji - nie występuje w bezpośredniej formie ale w formie dopłat do budowy stacji ładowania 22kw +
Brak wolnego rynku - zamiast wolnego rynku są zakazy / nakazy / dopłaty do eltromobilności;
Brak zysku jako
@jurek-gagarin: to się ustali, że agregaty będą musiały spełniać normę emisji spalin EURO 7 czyli DPF, katalizator, EGR, AdBlue, wtrysk bezpośredni itp.
Auta nie będą już zanieczyszczały powietrza tylko agregaty
@dzordzmen: mamy mase hybryd na drogach
tu następpny https://elektrowoz.pl/ladowarki/polskie-ladowarki-dc-pradem-stalym-w-latarniach-ulicznych-z-politechniki-lubelskiej/