Niszczenie mężczyzn w sądach
„Zrobili ze mnie miazgę. Schudłem 10 kg” Miał być rozwód bez orzekania winy a wjechały insynuacje o pedofilii. Relacja z rozprawy rozwodowej z pierwszej ręki od gościa zniszczonego w sądzie przez byłą żonę, córkę, panią sędzię i dwie panie adwokat.
MarkCotton z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 539
- Odpowiedz
Komentarze (539)
najlepsze
Tylko adwokat.
Kiedyś byłem u notariuszki i nasłuchałem się bredni (pomimo że nie znam się na prawie to z daleka nawet na chłopski rozum dało się wyczuć że baba wygaduje głupoty). Nawet przez parę miesięcy nie chało jej się sprawdzić przepisów. Powiedziała że nie da się. Poszedłem do faceta i od ręki dowiedziałem się gdzie i jakie dokumenty trzeba załatwić. Wszystko wiedział
Warto przeczytać, nawet będąc w szczęśliwym związku i mieć się na baczności