Bezwartościowe dyplomy. Chwalą się nimi sędziowie, posłowie i prawnicy
Miała być wspaniała intelektualna podróż kończąca się dyplomem Executive MBA. Są stracone pieniądze. A także pytanie: dlaczego uczelnia, która nie jest nigdzie zarejestrowana, oferuje studia i wydaje dyplomy. I dlaczego tymi bezwartościowymi świstkami chwalą się sędziowie, posłowie i prawnicy.
Platto z- #
- 66
- Odpowiedz
Komentarze (66)
najlepsze
Tak samo politykiem nie powinna być osoba która nie ma doświadczenia w pracy w prywatnych zakładach.
btw mnostwo placowek i nie tylko w Polsce rozdaje "dyplom MBA" kazdemu kto zaplaci i pojawi sie kilka razy na zgrupowaniu, jak trzeba cos napisac to mozna przywiezc gotowe, wiec rzeczywiste autorstwo nieznane. W sumie to nawet nie sa tak wysokie koszty, kilkanascie - kilkadziesiat tys. PLN zaleznie od "prestizu" placowki
To nie jest afera bo do tego wlasnie ten dyplom stworzono, zeby ktos z kasa mogl go sobie wpisac w
@enterprize: Dla Ciebie. Kumaci wiedzą, że delikwent z takim dyplomem obraca się w takim, a nie innym towarzystwie, ma takie, a nie inne znajomości, wpływy lub kasę. Dlatego to oni brylują w elitach, a nie Ty czy ja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■