Czyli tak: mamy kopalnie na miejscu, które zasypujemy płacąc górnikom ogromne pieniądze, żeby nie strajkowali. Kupujemy węgiel z Kazachstanu, RPA, Kolumbii, Australii i Indonezji (zgubiłem się już czy kupujemy z Rosji czy nie) emitując CO2, z którym dzielnie walczymy.
@Wykopowicz_Maciej: No tak! Bo wiadomo, sztuka jest sztuka. Każda kopalnia jest taka sama! Wydobywanie z złóż położonych hen głęboko pod ziemią jest tak samo proste i tanie, jak kopalnia odkrywkowa.
A tak serio to nie, i ten zagraniczny węgiel jest po prostu tańszy, bo koszty jego wydobycia i transportu są niższe. Yes cannons slow market.
Takie uroki demokracji. Rolnicy np. obecnie w Europie wymuszają pozytywne zmiany. Ale to nie jest tak, że takie protestujące grupy zawsze chcą zmian na lepsze. Górnicy potrafią się zorganizować i wszyscy musimy się przez to na nich zrzucać. Nawet gdyby ludzie poparli sprywatyzowanie tego wszystkiego na amen, to żadna siła polityczna się tego nie podejmnie, bo parę % spadnie w wyborach.
@KasparHauser: To akurat fakt. Górnicy zwykle nie należą do inteligentnych czy obrotnych i poza kopalnią nie potrafią kompletnie nic. W ich przypadku to często albo dobra płaca na kopalni albo bezrobocie czy praca typu portier.
Kojarzą się z wychodzeniem na ulicę i dymieniem, jak tylko mogą coś uzyskać, to mają. Dotarło do was? G...o dotarło, wy będziecie żreć robaki, chodzić wszędzie piechotą i marznąć w sowich apartamentach 15m2. I będziecie się z tego cieszyć, bo najważniejsze dla was jest to, żeby władza, która trzyma nad wami bat, była uśmiechnięta.
@the_qwert: Brutalna prawda jest taka, że wykopki i inne grupy zawodowe nigdy się nie odezwą, co najwyżej jakiś strajk pielęgniarek, nauczycieli czy policji, gdzie w sumie nic się też nie dzieje. A górników się jednak rząd boi, taka piąta siła w państwie. Czy lubicie górników czy nie (a na wykopie trzeba ich nienawidzić) to trzeba im przyznać, że mają pewną siłę, której nikt do tej pory nie potrafił zniszczyć, nawet
@the_qwert: oho widze ze mamy bojownika o wolnosc, opisz nam co takiego zrobiłes dla wolnosci w ostatnich dwóch latach poza pisaniem jakiś wysrywów na wypoku?
Górnicy zaraz po wiecznych bezrobotnych to największe pijawki społeczne i złodzieje, a ludzie którzy zarządzają tymi kopalniami to już chyba dosłownie koledzy Maciusia z Klanu, którzy nie potrafili wypracować zysku nawet przy historycznych cenach surowców.
@MilionoweMultikonto: Też jestem za tym, żeby politycy przestali mnie skłócać z górnikami i po protu przestali im płacić za robienie niczego, ew. robienie strat. Mogą się wtedy przebranżawiać tak jak każda inna osoba w Polsce - w urzędzie pracy są dotacje na takie bajery, dla każdego (poza górnikami) takie same.
A jeśli kraj potrzebuje strategicznie kilku kopalń, to chcę tą strategię mieć klarownie wyłożoną i chcę wiedzieć które to kopalnie.
@mgr_rybak: oraz premiikwartalnej i dodatku drozyznianym.......jak kopalnia ma zysk,to nalezy go natychmiast wyplacic nierobom,a jak ma straty,no to choj,sasin przywiezie kilka miliardow...
To jest naprawdę żenujące jak się z tymi kretami cackają. Taki Kotłownia to jeszcze za kandydowania na prezydenta rozwijał wizję pomocy dla górników przy wygaszaniu kopalń. Jakoś jak PGRy upadały w czasach prawdziwej biedy, gdzie często ludzie byli dosłownie odcięci od świata, bo było mało samochodów, gdzie powstawałyu zagłębia biedy i alkoholizmu to nikt się tymi ludźmi nie przejmował. Tu? W 2024 roku? Młode chłopy, głównie na Śląsku, chyba najbardziej rozwiniętym regionie
To jest jakiś patologiczny układ. Górnicy narzekają, że związki i zarząd ograbiają ich z ciężko zarobionych pieniędzy. Jednocześnie to silne związki pozwalają wielu nierentownym kopalniom wciąż funkcjonować. Na końcu jest Polski obywatel który musi od lat dokładać do tej patologi. A wszystko pod przykrywką bezpieczeństwa energetycznego, które jest mitem bo i tak węgiel ściąga się z innych krajów.
Przecież to już przerabialiśmy jakoś na początku lat 2000. Duża część górników miała bardzo długie łapy po odprawy, potem kupowali samochody, popadali w alkoholizm i stali pod bramą i błagali o ponowną pracę na kopalnii, mimo iż podpisali zobowiązanie o niepowrocie do zawodu. Pewnie domyślacie się jak się to kończyło?
@sajmonm: Skończyło się wyrokiem Sądu Najwyższego, żę zobowiązania do niepodejmowania ponownie pracy na kopalni są niezgodne z konstytucyjną zasadą swobody wyboru zawodu. Zatem wrócili na kopalnie.
Komentarze (262)
najlepsze
@Wykopowicz_Maciej: No tak! Bo wiadomo, sztuka jest sztuka. Każda kopalnia jest taka sama! Wydobywanie z złóż położonych hen głęboko pod ziemią jest tak samo proste i tanie, jak kopalnia odkrywkowa.
A tak serio to nie, i ten zagraniczny węgiel jest po prostu tańszy, bo koszty jego wydobycia i transportu są niższe. Yes cannons slow market.
Takie uroki demokracji. Rolnicy np. obecnie w Europie wymuszają pozytywne zmiany. Ale to nie jest tak, że takie protestujące grupy zawsze chcą zmian na lepsze. Górnicy potrafią się zorganizować i wszyscy musimy się przez to na nich zrzucać. Nawet gdyby ludzie poparli sprywatyzowanie tego wszystkiego na amen, to żadna siła polityczna się tego nie podejmnie, bo parę % spadnie w wyborach.
@galicjanin: Może i nie mieliśmy naszych Thatcher czy Churchilla, ale za to mamy Monty Python cały rok.
A jeśli kraj potrzebuje strategicznie kilku kopalń, to chcę tą strategię mieć klarownie wyłożoną i chcę wiedzieć które to kopalnie.
Tu? W 2024 roku? Młode chłopy, głównie na Śląsku, chyba najbardziej rozwiniętym regionie
A co z wychowaniem w trzeźwości?