Ja nie wiem… ja parkuję tylko tam gdzie można. Jak nie ma miejsca to szukam aż znajdę. Czasem po zaparkowaniu muszę przejść 300, 500 czy 700 metrów. Tyle… Bardzo często dookoła różnych miejsc jest możliwość zaparkowania tylko trzeba później trochę dojść. Bałagan robi ta grupa kierowców która za wszelką cenę musi zaparkować niemalże w wejściu miejsca docelowego do którego postanowili podjechać samochodem.
U mnie na osiedlu pięknie to czasami widać, gdzie jest często kwik o miejsca, a zdarza się, że ludzie wolą stanąć na chodniku przed klatką niż jechać kilkadziesiąt metrów dalej na koniec osiedla, gdzie praktycznie zawsze jest przynajmniej jedno wolne miejsce.
Trzeba przyznać że gość nieźle trolluje xD Btw, czuj zamontować kierunkowskazy w rowerze, zatrzymać się na ulicy na środku pasa, włączyć awaryjne i pójść w p---u xD Tak wygląda parkowanie na drogach rowerowych.
Na mojej ulicy tak jest. Każdy na chwilkę. I w efekcie cały czas ktoś parkuje, a skręcając albo nadziewam się na stojący samochód, albo idę na czołówkę z jadącym z przeciwka.
Wywiad z kamerkowiczem: Jego slowa: od razu też się przyznam – robię filmy w taki sposób, żeby trochę ludzi sprowokować, żeby wyszło z nich najgorsze oblicze. Wiadomo, że najfajniej byłoby czekać, aż taki kierowca sam się zagotuje. Czasem jednak muszę w tym pomóc. Nagranie musi być bowiem atrakcyjne i przyciągnąć widownię w sieci.
Dobra, to zacznijmy od tego, że ja naprawdę nie kłamię. Leczyłem się psychiatrycznie, choruję na depresję. Więc mogę przyznać,
I to jest ta przypadłość Polaków. Przyje..ać się za drobnostkę, która nikomu nie przeszkadza, ale jednak jest niezgodna z prawem. Takie głupie ja parkuję i płace, to podpierdziele tych co zaparkowali na chwile wiejscu gdzie nie muszą płacić. Niech ten stary uj zapłaci mandat! Kto był w Pradze, wie, że coś takiego jest nagminne i ze względu na brak miejsc parkingowych stało się społecznie akceptowalne. Akceptowalne, dopóki nie jest uciążliwe dla innych.
@kureci_paratko: I to jest przypadłość Polaków. Zamiast wziąć i naprawić, domagać się, żeby naprawiono to lepiej mieć gówniane przepisy, których nikt nie szanuje i przyklepywać biurokratyczny beton, który kosztuje kasę, a nikomu nie służy.
To się bierze przede wszystkim z tego, że w tych pustych łbach jest beton. Takie @kureci_paratko myśli (choć nie wiem, czy tam rzeczywiście ten proces następuje), że jeśli coś nie przeszkadza jemu, to już nikomu i tak ma być. Ale klapki na oczach to typowe dla prostych umysłów.
Komentarze (19)
najlepsze
U mnie na osiedlu pięknie to czasami widać, gdzie jest często kwik o miejsca, a zdarza się, że ludzie wolą stanąć na chodniku przed klatką niż jechać kilkadziesiąt metrów dalej na koniec osiedla, gdzie praktycznie zawsze jest przynajmniej jedno wolne miejsce.
Btw, czuj zamontować kierunkowskazy w rowerze, zatrzymać się na ulicy na środku pasa, włączyć awaryjne i pójść w p---u xD Tak wygląda parkowanie na drogach rowerowych.
Jego slowa:
od razu też się przyznam – robię filmy w taki sposób, żeby trochę ludzi sprowokować, żeby wyszło z nich najgorsze oblicze. Wiadomo, że najfajniej byłoby czekać, aż taki kierowca sam się zagotuje. Czasem jednak muszę w tym pomóc. Nagranie musi być bowiem atrakcyjne i przyciągnąć widownię w sieci.
Dobra, to zacznijmy od tego, że ja naprawdę nie kłamię. Leczyłem się psychiatrycznie, choruję na depresję. Więc mogę przyznać,
Jak ty utrudniasz życie innym to dobrze, ale jak inni utrudniają tobie to już źle?
@Krupier: Nikomu życia nie utrudnialem, parkowałem na 10 minut. Zdarzały się sytuacje, że nie było miejsca, to jechałem dalej.
Jak typ ma jaja, to niech się pofatyguje na ulicę Brzeską :)
Kto był w Pradze, wie, że coś takiego jest nagminne i ze względu na brak miejsc parkingowych stało się społecznie akceptowalne. Akceptowalne, dopóki nie jest uciążliwe dla innych.
@kureci_paratko: I to jest przypadłość Polaków. Zamiast wziąć i naprawić, domagać się, żeby naprawiono to lepiej mieć gówniane przepisy, których nikt nie szanuje i przyklepywać biurokratyczny beton, który kosztuje kasę, a nikomu nie służy.
To się bierze przede wszystkim z tego, że w tych pustych łbach jest beton.
Takie @kureci_paratko myśli (choć nie wiem, czy tam rzeczywiście ten proces następuje), że jeśli coś nie przeszkadza jemu, to już nikomu i tak ma być. Ale klapki na oczach to typowe dla prostych umysłów.