Brutalne słowa byłego komendanta Policji
"Albo jesteśmy wszyscy równi wobec prawa i odpowiadamy za swoje czyny, albo jednego się robi bandziorem za to, że wyrzucił peta na ulicę, a drugiego się za zabójstwo uniewinnia, bądź idzie się w kierunku, że to był wypadek."
troll234 z- #
- #
- #
- #
- 82
Komentarze (82)
najlepsze
To tak jak szef gromu Polko był na rządowo-sztabowej naradzie o kierunku rozwoju sił specjalnych . Był. Ale jego głos się nie liczył.
@Pastuch17: a który policjant przytulił coś innego niż babcie i wypuścił mordercę trzyosobowej rodziny ?
@loki-ikol: powiedz bo mi się nie chce niuchać. Obstawiam, że nie umiał z granatnika strzelać na komendzie, ale pewnie nie o to chodzi
@katona: a Maj to przez kogo mianowany? też pis
@katona: tu ciekawostka - po 7 latach. Siedem lat do tego dochodzili i przesłuchali parę tysięcy świadków xD W tym czasie zdążył się pobawić w politykę kandydując na prezydenta miasta i został doradcą zarządu w orlenie.
@a665321: A co za różnica? Widocznie był za mało pisowski. Jeden wywalony z hukiem za pomówienia, drugi rozwalił nielegalnie posiadaną wyrzutnią granatów swoje biuro i jeszcze został ofiarą (tegoż granatnika prawdopodobnie, bo nie widzę innych sprawców) - siedzi dalej na swoim taborecie, więc najwidoczniej ten jest wystarczająco pisowski.