Wrocławski sąd skazał ginekologa Jana K. za zgwałcenie 19-letniej pacjentki. Była to jej pierwsza wizyta u ginekologa, do którego udała się z polecenia, wierząc, że jest uznanym specjalistą.
Niestety w gabinecie spotkał ją horror. Lekarz podał jej drinka, molestował, a na końcu zgwałcił.
Nie żebym victim blaming uprawiał bo typ powinien pierdzieć w pasiak ale dlaczego tej dziewczynie nie zaświeciła się czerwona lampka gdy lekarz w gabinecie poczęstował ją drinkiem?
MANIPULCJA. Zgwałcił, nie zgwałcił - tego nie wiemy. To było... 12 lat temu. Teraz baba ma 31 lat i dopiero przyszło jej do głowy pójść z tym na policję i do sądu. A przez tyle lat nie poszła, CO WIĘCEJ, nadal była jego pacjentką i kilkukrotnie jeszcze do niego polazła na wizytę. Gdyby ją zgwałcił, to chyba miałaby na tyle dużą traumę że raczej by nie chciała go spotykać i to
Lekarz miał podać jej drinka, molestować, a na końcu zgwałcić.
i tu właśnie powstają poważne wątpliwości. Drinka ? U Lekarza ? A może nie było do końca tak jak zeznała poszkodowana. Coś tu sie nie zgadza. Jeśli pije drinka u ginekologa do którego poszła pierwszy raz, nigdy nie proponują nic do picia a co dopiero alkohol. Może coś ich wcześniej łączyło ?
Co nie gra w tej historyjce. Jest słowo przeciw słowu,
@Shadowmoses33: racja :D ale z drugiej strony jak spotykam ludzi w tym wieku to są niewiarygodnie głupi, wiem pewnie o nas też tak mówili starsi ale pewnie nie trudno namówić taką babkę na dziwne rzeczy.
@Riolet: według mnie powinien to być obowiązek ustawowy, ja sam jak idę z żoną to czekam pod gabinetem na wszelki wypadek. I to nie mój wymysł ale żony
@michalm23: kiedyś swoją byłą pytałem o to, mówiła, że najpierw chodziła do kobiet, ale się zraziła, bo były strasznie niedelikatne podczas badań i nie czuła się komfortowo. Niby kobieta kobiete powinna zrozumieć, a jednak nie.
No nie wiem. W gabinecie ginekologicznym podał jej drinka? Czy ona aby nie pomyliła miejsc? Może chciał iść do jakiejś piwnicy BDSM stylizowanej na gabinet lekarski i ktoś jej podał zły adres?
No dobra jestem facetem więc może się nie znam. Może to normalne że w gabinetach ginekologicznych częstują drineczkiem na wejściu? Najlepiej jak by jakieś babki rozstrzygnęły :D
@Kudlaty777: no mnie też ta akcja z "drinkiem" zastanawia bo pierwsze co widzę to kieliszek z palemką albo wysoką szklankę z cytryną... W sumie to pierwsze słyszę żeby lekarz podawał cokolwiek do picia.
@Kudlaty777: Nie czepiałbym się tego tak mocno. Dziennikarze lubią przekręcać fakty. Na 90% po prostu podał jej plastikowy kubek z jakimś płynem i powiedział "proszę to wypić".
Z drugiej strony krzyk, że dalej pracował w listopadzie po wyroku z 25 października to akurat raczej sztuczne szukanie powodu do oburzenia. Każdy wyrok się musi uprawomocnić zanim zostanie wykonany i jest masa sposobów na przeciąganie tego procesu.
Komentarze (162)
najlepsze
Nie żebym victim blaming uprawiał bo typ powinien pierdzieć w pasiak ale dlaczego tej dziewczynie nie zaświeciła się czerwona lampka gdy lekarz w gabinecie poczęstował ją drinkiem?
Jakbym poszedł do ginekologa i dostał drinka, to bym pomyślał, że to taki standard ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@DinguMkembe: On dostał ostatnio drinka od proktologa. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@g455: tak, trauma trwala wiele lat, tylko jakies 6 cyfrowa kwota moze to naprawic (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
i tu właśnie powstają poważne wątpliwości. Drinka ? U Lekarza ? A może nie było do końca tak jak zeznała poszkodowana. Coś tu sie nie zgadza. Jeśli pije drinka u ginekologa do którego poszła pierwszy raz, nigdy nie proponują nic do picia a co dopiero alkohol. Może coś ich wcześniej łączyło ?
Co nie gra w tej historyjce. Jest słowo przeciw słowu,
Komentarz usunięty przez moderatora
No dobra jestem facetem więc może się nie znam. Może to normalne że w gabinetach ginekologicznych częstują drineczkiem na wejściu? Najlepiej jak by jakieś babki rozstrzygnęły :D
Z drugiej strony krzyk, że dalej pracował w listopadzie po wyroku z 25 października to akurat raczej sztuczne szukanie powodu do oburzenia.
Każdy wyrok się musi uprawomocnić zanim zostanie wykonany i jest masa sposobów na przeciąganie tego procesu.