Słyszałem, że pan Waldemar Baszanowski kiedy przebywał w Bora-Bora zdziwił się na pierwszym treningu, iż młodzież tamtejsza poprosiła go natychmiast nie o opowieść o talencie, pracy i wyrzeczeniach, ale o wskazówki czym i jak się szprycować, aby być dobrym i nie wpaść. Był prawdziwym sportowcem, dla którego oszustwo nie wchodziło w grę.
Kiedyś był gościem na obozie, na którym byłem za dzieciaka (nie, to nie było 4kids only, był dostępny dla wszystkich, więc byli i mlodsi i starsi czy nawet starzy:P). Pamiętam, że rzucił bajkę jak to on skoczył przez okno z 1piętra na asfalt, trzymając w ręku 2 walizki, które ważyły po 20kg i nic mu się nie stało :P. Ale poza tym, całkiem spoko nawijał:P.
Czasami dodam sobie jakiś wykop i sobie sprawdzam jakie są powody zakopów. "Nie nadaje się" - ok, nie wszyscy mają takie zdanie jak ja, ale "Spam"?? Czy szanowny Pan http://www.wykop.pl/ludzie/szejdi/ uważa, że jestem właścicielem zakładu pogrzebowego, czy kwiaciarni obsługującej pogrzeb Waldemara Baszanowskiego?
Moj wujek (Zbigniew Kaczmarek) , gdy rozpoczynal kariere oraz gdy juz stal sie najwiekszym rywalem Baszanowskiego zawsze zwracal sie do Baszana per Mistrzu. Po dzis dzien, gdy rozmawiam z nim o podnoszeniu ciezarow powtarza, ze zawsze chcial byc taki jak Baszanowski.
Komentarze (16)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Naprawdę jest sens nawiązywania do tego ślubu?
naprawdę trzeba to WYKOPYWAĆ ?!