Holendrzy i ich szowinistyczne podejście do innych
- Kiedy mówisz świeżo poznanemu Holendrowi, że jesteś z Polski, praktycznie każdy dzieli się z tobą informacją, że ma sprzątaczkę Polkę. Albo pyta: "O, a co ty robisz w tej dzielnicy?" - relacjonuje Polka mieszkająca kilkanaście lat w rzekomo tolerancyjnej Holandii.
eMWu12 z- #
- #
- #
- #
- 299
Komentarze (299)
najlepsze
No i bardzo dobrze! Niech tak o nas myślą. Dzięki temu nie zwalają się nam na łeb, na szyję, razem ze swoim dzikusowym towarzystwem nazbieranym z różnych zakątków świata.
Logicznie, jeśli Polska byłaby odbierana taka jaka jest: zadbana, atrakcyjna, dla nich tania, ciekawa turystycznie, bezpieczna, biała, rozwijająca się
na zewnątrz to czysta tolerancja i otwartość
jak trochę się podrapało to takiego podziału na swój obcy to nie spotkałem nigdzie
chodziło o pieniądze - biznes (poważniejszy, gdzie jest większa kasa), nie weszło się w interakcje biznesowe bez lokalnego języka, lokalsa, który był decyzyjny. Dbają sami o siebie
jedno jest na pokaz
drugie jest że tak powiem "używane" na co dzień
Nie jest jednak tak, że Holendrzy nie są tolerancyjni. Poprostu jak się jest normalnym i się z
To nie wina Holendrów. Polacy sobie zapracowali na taką opinię.
Fakt faktem to było w 2017, ale co się dziwić, jak sami konfidenci tam przyjeżdżają albo wykolejence uciekający przed wyrokami.
Polska to jest jednak szanowana w świecie dokładnie takie same pytania padają w USA , UK , Australii czy nawet o dziwo w Niemczech XDD
papiez.jpg