"Będzie żyło tylko chwilę". Kiedy w narodzinach nie ma nic z cudu
"Czasem to dosłownie kilka oddechów. Obmywam ciało z krwi po wkłuciach, ubieram, zawożę rodzicom. Kiedy już się pożegnają, umieszczam noworodka w specjalnym worku. Do kostnicy zawsze zjeżdżamy we dwie".
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- 21
- Odpowiedz
Komentarze (21)
najlepsze
"Obrońcy życia" powinni zobaczyć na żywo to o czym mówią położne...i zamknąć się raz na zawsze. Raczej żaden nie ma na tyle wyobraźni żeby wczuc się w sytuację matki czy ojca w opisanych sytuacjach.
Komentarz usunięty przez autora
Ksiundz, Kaczyński i Kaja Godek wiedzą lepiej co
A co w nim obrzydliwego?
Lepsza jest najbrzydsza prawda niż najpiękniejsze kłamstwo.
Bardzo dobry i potrzebny artykuł. Może chociaż kilka osób zrozumie jakie są następstwa kretyńskich zakazów.
Xddd
Trolujesz? Bo nie można być tak glupim prawda?