Drifting to "sport" dla kompletnych przygłupów, nieważne czy zawodowy czy osiedlowy, coś jak discopolo vs normalna muzyka (normalny motorsport polegający na ściganiu się).
@szumowina_wadowicka: W ten sposób można spłycić każde hobby. Jeśli odbywa się w warunkach, które nikomu nie szkodzą czyli na torze, to czemu by nie? Taka zabawa wymaga dużo umiejętności.i jest sportem czy tego chcesz czy nie.
@szumowina_wadowicka: Wiesz to nie do końca tak. Uczenie się kontrolowanych poślizgów z kolegam na pustych placach o 2 w nocy (małe miasto), szczerze uratowało mi dupsko co najmniej dwukrotnie bo wiedziałem jak się zachować pierwszy raz przy aquaplaningu a drugi raz przy klasycznym poźlizgu kiedy jakimś cudem na drodze w mieście powiatowym był lód, także wiesz.
Policja odwala jakiś teatrzyk, powinni wywlec śmiecia z auta, zglebować i zawinąć zanim kogoś rozjedzie, amerykański śmietnik i typowy kierowca jeżdżący tylko na wprost
@lubiecie: To akurat dobrze, że zrobił teatrzyk, trochę upokorzenia nie zaszkodzi, a może ostudzić chęć ponownych popisów. Na takich klaunów najlepsze są prymitywne metody/
@lubiecie: gdyby tak zrobili, pryszczate wykopki pierwsze by się posrały. Ale by była nagonka, że: niedobra, brutalna policja, że dusili, a nawet próbowali zamordować biednego Brajanka itd.
@anonimowyrozmowca: ten policjant chyba pomylił powołania, ale w sumie może siła ekspresji jego przekazu do kogoś dotrze bardziej, kontrast w stosunku do nieudolnych interwencji z internetu xD Oczywiście zbiegowisko Julek które tam stoją chyba tylko po to żeby się spocić xD
Komentarze (112)
najlepsze
Szkoda auta, ale pewnie już tym miejscu było bite :)
@Czerwone_Stringi: Piszemy „drifter”, a nie „Difter”, nieuku.
Ćwieku
Ćwoku*