Bezpłatne studia na Harvardzie

Strona na której znajdziecie starannie wybrane wykłady w formie video z uniwersytetów takich jak Berkeley, Columbia, Harvard, MIT, Princeton, Stanford, Yale. Wśród prowadzących wykłady znajdziemy sławy światowej nauki, a niekiedy nawet noblistów.

[szymi]

@Kozak46: a nie można tak linkować od razu do strony, tylko przez jakiś blog? żadnej ciekawej informacji na tym blogu nie ma, wszystko co tam jest zmieściło Ci się w opisie...

[Aleksij]

@Kozak46:

A autor bloga - idiota - dowiedział się o tym z wykopu http://www.wykop.pl/link/140119/globalna-akademia/

Duplikat ZAKOP

[Kozak46]

@szymi: No tak, ale ja sam dowiedziałem się o tej stronie z tego bloga. Chcąc podziękować autorowi bloga, zalinkowałem do niego.

[Raffael]

To jeszcze dorzucę Khan Academy http://www.khanacademy.org/ (2100 video kursów + 100 ćwiczeń)

Dostęp do 100 bibliotek akademickich http://maryandmacdesign.wordpress.com/2009/09/22/100-extensive-university-libraries-from-around-the-world-that-anyone-can-access/

Oprócz tego:

*

[M.....o]

@Raffael: dzięki za linki!

[g.....f]

To jest to co wykopowicze lubia najbardziej - udawac madrych.

[tome__k]

@getfakof: ja p%!%%!@e, ale suchar. Było ze 10 miesięcy temu:

http://www.wykop.pl/link/384597/piec-perfekcyjnie-skomponowanych-opowiesci-grozy/#comment-2442204

[g.....f]

@tome__k: ja p#!%#!!e, ale suchar. Bylo ze 2 godziny temu:

http://www.wykop.pl/link/715111/czlowiek-sk$@#iel-praca-urzednika-ciag-dalszy/#comment-5001863

[vexeen]

Takie znaleziska jak najbardziej są pożądane! Zdecydowanie wykop.

[mizaj]

Wciąga.

[pandora72]

@mizaj:

Jak amerykańscy Żydzi dają coś płatnego za darmo i jeszcze 'starannie to wybierają' to zazwyczaj brzmi to dla mnie złowieszczo i pachnie propagandą.

Póki co postanowiłem sprawdzić temat od podstaw a więc na pierwszy szot,

[werter_do_jercewa]

@mizaj:

Lubię oglądać te wykłady zawsze kiedy rozpoczyna się kolejny wielki "dział" matematyki czy fizyki na studiach, zazwyczaj łatwiej jest zrozumieć podstawy z tych wykładów, bo są prostsze.

Z drugiej strony - właśnie - są prostsze. Nie wiem co o tym myśleć, bo niby wszyscy tak się uskarżają na polskie studia, tymczasem oglądając zestawy wykładów z najbardziej prestiżowych uczelni na świecie zauważam, że materiał jest często mniej obszerny, tłumaczony wolniej,

[lukaszlew77]

Na takie wykłady to przyjemnie jest chodzić, a u nas większość odkąd nauczyła się obsługi PowerPointa to czyta slajdy, ew. starsi datą recytują swoje książki z pamięci.

[m.....t]

Jeszcze dochodzi bariera językowa. Jednak ci co się urodzili w krajach z urzędowym angielskim mają trochę lepiej. Nie mówię że się nie da, jednak uczyć się z angielskich materiałów a z polskich to jest różnica - przynajmniej dla mnie.

[v.....s]

@mistapresident: owszem. Z angielskich jest dużo łatwiej. Może się to wydawać idiotycznym stwierdzeniem ale tak rzeczywiście jest. Próbowałem nauczyć się pewnych zagadnień matematyki dyskretnej z książki pani Rasiowej...Polegałem. Szeczerze to nie jestem w stanie sobie wyobrazić, która bez znajomości tego działu matematyki jest w stanie tą książkę przeczytać ze zrozumieniem. Natomiast znalazłem wyjaśnienie tych zagadnień w jakiejś anglojęzycznej publikacji. Przeczytałem i zrozumiałem. Nie musiałem się wczytywać, zastanawiać ...po prostu to

[n.....b]

@mistapresident: Ja na pierwszym roku miałem wrażenie, że większość książek przez autorów jest traktowana jako praca naukowa, a nie podręcznik i wytłumaczenie czegoś w zrozumiały ale kolokwialny sposób to hańba. Na szczęście im więcej przedmiotów technicznych tym lepiej.

[Clermont]

Nie rozumiem tej całej nagonki na poziom uczelni w Polsce. Że marnie wykładają, że jest nudno, że nie ma materiałów, że wszystko "na odwal". Studiuję fizykę i jak do tej pory nie miałem dosłownie ANI JEDNEGO nudnego przedmiotu. Aż się zastanawiałem zaraz po przyjściu na studia, gdzie są ci wszyscy sadyści rzucający definicjami i usypiający każdym wypowiedzianym zdaniem. Nawet wykładów raczej niezwiązanych z moją dziedziną da się słuchać. W wykładowcach widać pasję,

[evapor]

@pandora72: Z filozofii można czerpać na wiele sposobów w wielu okolicznościach. Nadto można zauważyć, że wielowymiarowy rachunek różniczkowy, elektronika lub mechanika na niewiele przydadzą się administratorowi sieci lub programiście webowemu, ale na wykopie nauki ścisłe są pod szczególną ochroną. :)

[v.....s]

@pandora72: Nie zgodzę się. Zależy od tego jak ta filozofia będzie wykładana. Jeśli tak jak "Justice" Michael Sandel'a to przyda się ona bezwzględnie każdemu, od zwykłego pracownika po dyrektora i to nie ważne jakiej branży. Mało tego, ta wiedza, przyda się także poza życiem zawodowym. Gdyby porównać te wykłady z tymi, które ja miałem....ok, uczelnia techniczna, ale to nie ma znaczenia. W UK czy USA nie ma traktowania przedmiotów po

[katius]

Teraz jeszcze bardziej zazdroszcze tym co urodzili sie w odpowiednim miejscu i mają siano studiować na najlepszych uczelniach świata

[tome__k]

@katius: Dokładnie to samo mnie.. irytuje. Nie mówię, że w Polsce nie można niczego się nauczyć, ale poziom tu, a u nas to przepaść. Z chęcią ogląda się takie wykłady, niepowtarzalny argument to to, że przecież są święta i człowiek przyjechał odpocząć od uczelni, a tutaj jednak coś nie daje spokoju i z przyjemnością wyświetla się kolejne filmy.

I co ciekawego zauważyłem. Jak w jednym wykładzie profesorowi spadł mikrofon na

[Strus]

@tome__k: "Po jaką cholerę przychodzisz na ten wykład?"

Bo siedzenia są wygodne i do gniazdka blisko ;] Jak masz wykłady w środku zajęć, gdzie przed i po wykładzie są ćwiczenia, to lepiej już siedzie na sali, bo cicho i wygodnie, niż szukać wygodnego miejsca na korytarzu. Denerwują mnie tylko ludzie, którzy przychodzą na wykład o 8 rano i gadają, nie pozwalając mi słuchać, bo przecież mogliby się wyspać, zamiast irytować

[testi]

Hmm no nie wiem, przesłuchałem dwa wykłady z matematyki i muszę powiedzieć, że były one na zaskakująco niskim poziomie (jeżeli oczywiście rozmawiamy tu o tak szanowanych uczelniach).

[v.....s]

@testi: no tak bo u nas na wykładach się robi dowody twierdzeń, które przecież tak mądrze wyglądają. W zachodnich uczelniach dają studentom przydatną wiedzę, przekazaną prostym językiem, a nie tablica bochomazów zapisanych przy użyciu rachunku kwantyfikatorów. Inżynier musi umieć liczyć, a nie wyprowadzać dowody do cholery jasnej. Wystarczy mi wiedza, że całka oznaczona to pole pod wykresem krzywej, ktoś to już kiedyś odkrył i udowodnił i fajnie. Nawet mogę poznać

[v.....s]

@lisu_: mnie nie chodzi o obniżanie poziomu tylko o inne podejście do studenta. Kto powiedział, że kiedyś taki sposób prowadzenia wykładów odpowiadał studentom. Rozmawiałem z wieloma osobami, które studiowały na uczelniach technicznych 10 czy 30 lat temu i mają dokładnie takie same zastrzeżenia jak ja. A są to ludzie, którzy do czegoś doszli w życiu. Jeśli wolę oglądać wykłady z dowolnej amerykańskiej uczelni niż uczęszczać na swoją uczelnię to coś