Płotem ogrodził swoje jezioro. Złamał prawo? Sprawę rozstrzygnie sąd

Otoczenie szczelnym płotem jeziora Wielkie Oczko na Kaszubach wzbudziło ogromne wzburzenie społeczne. Początkowo wiele wskazywało, że na wzburzeniu sprawa się zakończy, ale przeciwnicy ogrodzenia jeziora znaleźli sprzymierzeńca w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Teraz konflikt rozstrzygnie sąd.

[mag_zbc]

Fajny artykuł, taki nie za rzetelny. Całość to atak na właściciela jeziora - że zabrał dostęp zwierzętom, ludziom którzy chcą odpocząć, że zniszczono ścieżkę edukacyjną wokół jeziora, i tak dalej. Prywatny właściciel który je kupił powinien je udostępnić dla wszystkich, bo interes społeczny.

Ale oczywiście w całym artykule ani słowa o samorządzie, który to jezioro sprzedał. Nie - to podły prywaciarz powinien za to jezioro najpierw zapłacić, a potem udostępnić na własny

[mag_zbc]

@sedros: dostęp do jeziora musi być zapewniony w przypadku działki nad jeziorem - wtedy nie możesz odgrodzić się do samej linii wody, tylko trzeba zostawić 1,5 metra. Jak masz własną działkę, na środku której znajduje się jezioro to żaden przepis nie nakazuje ci dawać komukolwiek dostępu.

[gophffer]

@sedros jeśli całe jezioro jest prywatne, to nie musi. Nie pisz bzdur.

[Lufio]

Jaki ból dupy do typa c sobie legalnie swoją ziemie ogrodzil. Jesli jezioro nie jest przepływowe to ma prawo je kupic i ogrodzic. W mojej okolicy jest ich kilka.
Jeziora z przeplywem nie mozna kupic, czasem tylko wydzierżawić
Pretensje to niech ludzie mają do gminy że sprzedała, a nie do faceta co własną ziemie ogrodzil

[MePix]

@qoszmar: Czytaj co tam pisze a nie #!$%@? głupoty.
BO w natura 2000 nie przewidzieli takiej sytuacji, więc jak złamał prawo, skoro prawo nie przewiduje takiego działa?

[MePix]

uchwałą samorządu województwa pomorskiego nr 145 z 2011 r

@qoszmar: Ale tam jest mowa o OBIEKCIE BUDOWLANYM a płot to nie obiekt budowlany tylko URZĄDZENIE budowlane, a to są 2 różne rzeczy.
Więc facet nie wybudował tam obiektu budowlanego tylko urządzenie budowlane.
Poczytaj co jest definicją i co zaliczamy do obiektów budowlanych i w jakiej kategorii są płoty

Więc dalej pytam, w jaki sposób złamał prawo?
Bo twoje kopiuj-wklej na nic

[andrzejpetr]

Jeżeli cały zbiornik wodny i przylegające grunty należy do jednego właściciela, wówczas nie musi udostępniać linii brzegowej, prawo dostępu do wody nie obowiązuje.

[GeraltRedhammer]

@andrzejpetr:
To zależy dodatkowo od zasad obowiązujących na danym terenie - Parku, Natura 2000, czy MPZP.

W tym wypadku kolizje są 2. Ogranicza zwierzętom dostęp do wody co jest zabronione na terenie Wdzydzkiego Parku i nie można nic budować w odległości mniejszej niż 100 m od jeziora - tutaj kłócą się o definicję prawną budowli i urządzenia budowlanego.

[SarniZleb]

@andrzejpetr ktoś rozprzedal jeziora na tym terenie. Piękna okolica, idziesz na spacer i same prywatne jeziora. Nigdzie nie wolno się wykąpać. Jeziora duże i piękne. Powinny być państwowe. osoby odpowiedzialne za decyzje o sprzedaży powinny ponieść odpowiedzialność. jeziora były sprzedawane po bardzo atrakcyjnych cenach. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[NaglyAtakGlazurnika]

Wyobraźcie sobie jak ktoś go musiał #!$%@?ć że zdecydował się wydać kilkadziesiąt tysięcy na taki płot.

[Pawel993]

@NaglyAtakGlazurnika: wyobraz sobie koszty sprzątania, pewnie ludzie z grillami tam przychodzili chlew zostawiali to ktoś sie wkurzył, normalnie kase niech zrobi i za opłatą wpuszcza na obiekt

[h.....m]

@hasek34: na przyszłość poświęć te 10 sekund na mały research

[Ciekawski666]

Pochodzę z miejscowości obok której znajduje się jezioro, które jest wydzierżawione prywatnej firmie, która hoduje w nim karpia. Dodam, że to jezioro jest jedynym zbiornikiem w całej gminie i w zasadzie powiecie.
Przed poprzednimi wyborami samorządowymi kandydat na burmistrza zapowiadał zerwanie dzierżawy i powrót jeziora jako miejsce rekreacyjne. I co? I gówno, chłop został burmistrzem, nagle okazało się, że jednak nie da się zerwać dzierżawy, a żeby jakoś udobruchać obywateli burmistrz zapowiedział

[Ghost7rider]

@Ciekawski666 jacy obywatele takie państwo, niestety.

[Abnegator]

@Ghost7rider: Dokładnie

[apo]

@mag_zbc
Będzie ciekawa rozprawa. Kupił na obszarze natury 2000. Chętnie bym się dowiedział, które przepisy finalnie tutaj obowiązują. U nas jak zwykle kompletny mix.

Obszar Natura 2000 ogranicza nieco możliwości inwestycyjne i osoby nabywające nieruchomość powinny o tym wiedzieć. Przepisy stoją po stronie społeczeństwa - zakaz zabudowy w strefie 100 metrowej od jezior został wprowadzony uchwałą samorządu województwa pomorskiego nr 145 z 2011 r. w sprawie Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. Paragraf 3 uchwały

[ZiobroV]

@apo: zabudowa chyba nigdzie w prawie nie włącza w swoje znaczenie płotów i ogrodzeń na które nie wymagane są pozwolenia.

[barti094]

@GOHAN bo jest jego. I może sobie ogrodzić jeśli ma taki kaprys.

[SleepingGod]

Mnie interesuje wyłącznie, CZY WŁAŚCICIEL ZŁAMAŁ PRAWO. Jeśli złamał, to #!$%@?ć mu taką karę, że się nakryje kopytami. Jeśli nie złamał, to #!$%@?ć się od niego i tego co robi ze swoją własnością.

Wierzę, że sąd rozstrzygnie zgodnie z literą prawa, spokojnie poczekam na wyrok. Zakop.

[mandarin2012]

Mam działkę z dostępem do jeziora i musiałem zrobic dostęp. A dlaczego wcześniej nie miałem? Bo wędkarze zostawiali mi syf. Kara za płot jest, ale sprzątać nikt nie chce

[Ytaremtujest]

@mandarin2012: ale stac cie na sprzatanie jak masz prywatne jezioro

[piotr-bobrowski]

Skoro jezioro ma prywatnego właściciela, to właściciel miał prawo je ogrodzić i prawa nie złamał.

[piotr-bobrowski]

@rrr7 no tak, tylko tu nie mówimy o odpadach, tylko zwykłym płocie. Ja bym winił tych, którzy mu sprzedali to jezioro, bo takie coś powinno pozostać państwowe i dostępne dla każdego, a nie prywatyzowane. Właściciel wydał pieniądze i chce zostawić dla siebie i swoje rodziny. W końcu zapłacił za to i wcale się nie dziwię. Urzędy powinny być karane za takie sprzedawanie.

[rrr7]

@piotr-bobrowski: ja tam nie jestem za żadną ze stron, bo z drugiej strony wiem jaki ludzie potrafią zostawić syf, a właścicielem jeziora można zostać w wyniku melioracji własnego terenu... jednakowoż grodzenie jezior czy lasów nie powinno mieć miejsca, bo znając naszą urzędniczą mentalność to w niedługim czasie spacer po lesie czy nad jeziorem będziemy znali z opowiadań dziadków.

[lubiecie]

hehe teraz janusz z brzuchem i piwkiem w ręku nie będzie miał gdzie bebzona wywalić na kocu, albo posiedzieć z wędką w samotności, o nie jaki ten świat zły, ktoś zagrodził swoją własność, może gdyby Janusz był obrotny to by swoje kupił a nie żerował jak karaluch

[andre_van_danswijk]

@lubiecie: niech każdy Polak kupi sobie swoje własne jezioro i nie będzie problemu. A ci co ich ewentualnie nie stać, to zapewne brzuchate przegrywy, nimi i tak powinno się gardzić, obrażać, bo są bieeedni, więc na równi z robactwem. Zarobki poniżej 50k/m-c czy mniej niż 190cm wzrostu, to robak, nie człowiek.