Krwiodawcy - nie zapomnijcie o swoich ulgach podatkowych
Ponad 3 tysiące złotych mogą maksymalnie odliczyć od dochodu honorowi krwiodawcy, po zmianach w prawie, które właśnie czekają na podpis prezydenta, krwiodawcy będą mogli liczyć na nawet 48 dni wolnego od pracy rocznie.
Qtasus2Wielgus z- #
- #
- #
- #
- #
- 202
- Odpowiedz
Komentarze (202)
najlepsze
W praktyce nawet mi się nie chce chodzić po to zaświadczenie bo i tak nawet na obiad nie starczy z tego zwrotu.
- Kto na tym zarabia? Nasza niedofinansowana służba zdrowia.
- Co jeśli nie będziemy oddawać krwi? Zapomnijcie o operacjach a nawet zabiegach. Deficyt lekarstw i import za grubą kasę zza granicy.
- Kto kupuje tę krew? Na przykład szpitale. Ale również koncerny medyczne (także w celu tworzenia leków, które później z zyskiem sprzedają). Nie jest to jakiś super układ ale i tak mamy DUŻO lepiej niż np. w USA.
- Jak nas dymają politycy? Ograniczają finansowanie służby zdrowia (czekamy w kolejce do specjalistów a specjalistów często nie ma). Przewalają kasę na przekręty ale... źródełko im wysycha i już od dawna jadą "na zeszyt" - po wyborach ktoś będzie musiał to spłacić (a oni już ustawiają przepisy "gwarantujące" im nietykalność).
- Na ile pracodawca jest stratny? Zależy od pensji. Liczcie że pieniądze, które dostajecie do ręki to nieco ponad połowa tego, co pracodawca musi za was dać (resztę bierze państwo - podobno dając dużo w zamian... na przykład płacąc krwiodawcom za krew). Ale doliczcie do tego kolejny punkt:
Ciekawe ilu takich ludzi jest w ogóle na całą Polskę. Parę sztuk turbo-zdrowych zapaleńców pewnie się znajdzie. Dla mnie obecnie 12 dni jest całkiem spoko choć i tak może ze 2 razy w życiu jakoś "wykorzystałem" te dni na coś bardziej konstruktywnego niż
@Wasz_Pan: W tej chwili niewielu, bo zwyczajnie nie było to warte zachodu. Ale po takiej zmianie więcej osób może się zainteresować. Jasne, mało kto będzie w stanie załapać sie na to 48 dni, ale chyba zapominasz że w Polsce wymiar urlopu to 20/26 dni, więc nawet połowa z tych 48 to jest gigantyczna liczba.
Zdajesz sobie sprawę z kosztów pozyskiwania krwi i osocza od krwiodawców? Paręnaście lat temu jeden jednorazowy zestaw do separatora dwuigłowego kosztował 160$, służył do pobrania średnio 200 ml płytek
Żyły tak zniszczenie po tym eksperymencie, że teraz trudno krew na badanie oddać.