Przyjaciółka papieża: Pytałam "Dlaczego nie reagujesz?". Jan Paweł II milczał
- Próbowałam pytać o abp. Juliusza Paetza i Jan Paweł II odpowiedział mi milczeniem. Jakby był za szybą. Miałam poczucie, że to może być nasze ostatnie spotkanie. Gdy już się mieliśmy rozchodzić, powiedziałam, że chciałabym się przytulić. Też bardzo chciał się pożegnać.
spere z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 56
- Odpowiedz
Komentarze (56)
najlepsze
@muchabzz: co za bzdura, księża są większością nie przez przypadek ani medialność, to ludzie z pokaleczoną przez celibat psychiką, ten problem występuje na całym świecie, tylko ta grupa społeczna a) nie może legalnie uprawiać seksu, b) może liczyć na bezkarność i przenosiny w razie wpadki oraz solidarność swojej grupy
@muchabzz: Ale kościół robi bardzo wiele
Mistrzem. Dał Wojtyle wszystko.
Jest wybrańcem absolutnym Sapiehy?
Tak. Jest ministrantem kard. Sapiehy, codziennie rano przychodzi na mszę i je śniadanie z nim.
I do końca życia Jana Pawła II Sapieha był mistrzem. W papieskim gabinecie miał na biurku zdjęcie ślubne swoich rodziców i zdjęcie kardynała. Prawda?
I zawsze mówił o nim z wielką atencją. Był wzorem księdza, purpurata. Nawet powtarzał gesty, ruchy
czyli coś jak "też jarał trawkę, ale się nie zaciągał"?! Aaa, no to spoko. Szczęść borze!
Bo przyjaciele zawsze byli dla niego ważniejsi 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
- No ave ryju!
- Mam dla ciebie raporty.
- No dej.
- Jak przeglądałem to wygląda git.
Papa przegląda.
- Kurła, dobre to. Hajs jest!
- Te, szefie ale też mam inny temat...
- Dajesz, ale na prędkości. Mam tu klanówkę za 10 minut.
- Bo się rozchodzi o to, że chłopakom #!$%@? i rypią małolatów zamiast siebie nawzajem...
Patrzy na pałerpojnta.
- Damy radę.
- No ja
Mieszkałam wtedy z rodziną w Brukseli i czułam się tam bardzo samotna. Papież powiedział mi: - wiesz, tam mieszka mój przyjaciel ze studiów, poeta. Poprosił, bym się z nim spotkała.
Zrobiłam to. Napisałam potem papieżowi, że jego przyjaciel ze studiów jest uroczy i inteligentny, jest też gejem i masonem, a kolacja i rozmowa z nim bardzo się udały. Było to tuż przed Bożym
To już wiemy na kim wzoruje się Agata Kornhauser-Duda