"Po naszemu nie pisze, a pani go po polsku uczy!".
Mama ośmiolatka wpada do szkoły z awanturą, że dziecko nie zna jeszcze ukraińskich liter, a już zaczyna pisać po polsku. Uczeń nie odzywa się na lekcjach w ogóle przepuścić go do następnej klasy? Nie wiadomo.
S.....a z- #
- #
- #
- #
- 22
- Odpowiedz
Komentarze (22)
najlepsze
Czego oni oczekują? Dodatkowych punktów na egzaminach, "punktów za pochodzenie"?
Coś mi się wydaje że onet jątrzy.
Sporo osób które ma dzieci w szkołach mówi o pewnego rodzaju "taryfie ulgowej" dla ukraińskich dzieciaków, bo wiadomo że na początku mogą mieć problemy językowe.
Jednak poziom nauczania i egzaminów ma być zaniżany specjalnie dla Ukraińców bo
Dodatkowe zajęcia mogą być realizowane po normalnych lekcjach. Najlepiej na koszt rodziców.
Nie sądzę żeby to było potrzebne, bo dzieciaki mają problemy z językiem w krótkim okresie czasu tylko na początku, uczą się go bardzo szybko.
A nauczyciel to może to mieć problem, ale z czymś innym: są ukraińskie dzieci które jak czegoś nie umieją to "chwilowo" zapominają polskiego.
U siostrzenicy w klasie jest taki przypadek, na przerwach i
@Sztywnesutkiszatana: to niech ukraińscy rodzicie płaca za nauczanie ukraińskiego jezyka
@adam-gancarczyk: A to jest nasz problem?
Może jeszcze na polskich lekcjach historii mamy im zrobić laurkę nt banderyzmu, bo przecież jak wrócą do siebie to mogą się nie odszukać w ukraińskiej mądrości historycznej.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od tego mają matki żeby ich uczyły. Nie od tego jest polska szkoła.
Polska
Oczywiście polska szkołą naucza polskiego programu i to jest OK, językiem obowiązującym w Polsce jest język polski i ucza się go wszyscy, nawet mniejszości typu Kaszubi, Łemkowie itp.
Jeśli ktoś chce nauki przedmiotów i języków z innych krajów to proszę